A A+ A++

W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow odwiedził Indie i Pakistan. Jednym z tematów rozmów w obu skłóconych państwach subkontynentu była sprawa zakupu rosyjskiej broni. Sprawa nie jest nowa: mimo trwającego od dekad partnerstwa z Indiami w ciągu ostatnich lat Moskwa kilkakrotnie podejmowała próby sprzedaży sprzętu wojskowego Pakistanowi. Ani w Nowym Delhi, ani w Islamabadzie minister Ławrow nie podał konkretów. Indie i Rosja mają prowadzić rozmowy w sprawie licencyjnej produkcji dodatkowego rosyjskiego uzbrojenia. W Pakistanie padła natomiast deklaracja dostarczenie niesprecyzowanego sprzętu wojskowego.

W przypadku Indii można typować kilka potencjalnych kontraktów. Po nalocie na Balakot z 26 lutego 2019 roku i późniejszych starć granicznych z Pakistanem Indie zaczęły poważnie wzmacniać potencjał swojego lotnictwa. Od tamtej pory trwają negocjacje w sprawie kupna dodatkowych osiemnastu myśliwców Su-30MKI. Samoloty miałyby zostać zmontowane w zakładach Hindustan Aeronautics Ltd. z części dostarczonych z Rosji.

W roku 2020 przy okazji kontraktu na produkcję w Indiach dodatkowych czołgów T-90S pojawiły się informacje o innych potencjalnych umowach, o których od tamtej pory nie ma jednak informacji. Pierwsza miała dotyczyć myśliwców MiG-29. Nie wiadomo, czy chodziło o maszyny dla sił powietrznych, czy o pokładowe MiG-i-29K, mocno krytykowane w Indyjskiej marynarce wojennej i będące przedmiotem regularnych sporów na linii Moskwa – Nowe Delhi. Drugi kontrakt miał być finałem ciągnących się od lat rozmów w sprawie uruchomienia w Indiach licencyjnej produkcji śmigłowców Ka-226T. Zapotrzebowanie indyjskich sił zbrojnych szacowane jest na 197 maszyn.

Ćwiczenia rosyjskiej 4. Gwardyjskiej Dywizji Pancernej. Na pierwszym planie MT-LB, w tle T-72B3 i wzt BREM-1.
(mil.ru)

Poza tymi pewnikami są jeszcze bardziej spekulacyjne wątki. Indie wymieniane są jako jeden z potencjalnych kupców czołgów nowej generacji T-14 Armata. W ubiegłym roku rosyjskie ministerstwo obrony mówiło o możliwości sprzedaży wozów tego typu za granicę. Nie poinformowano jednak, czy rozpoczęto w tej sprawie jakiekolwiek negocjacje. Podjęcie bliżej nieokreślonej współpracy w sprawie T-14 z Egiptem, Białorusią, Indiami i Egiptem miano planować na ten rok. Moskwa nie pogodziła się także z wystąpieniem Indii z programu myśliwca nowej generacji Su-57 i regularnie oferuje wznowienie współpracy.

Sprawa Su-57 wiąże się po części z planami sprzedaży rosyjskiej boni Pakistanowi. Kiedy Indie wycofały się z programu w roku 2018, w Rosji silne były głosy, aby „za karę” sprzedać Islamabadowi myśliwce Su-35. Nie był to jednak pierwszy przypadek takich rozważań, a zainteresowanie rosyjską bronią często wychodziło ze strony Pakistanu. W roku 2015 podpisano kontrakt na zakup czterech śmigłowców bojowych Mi-35. Była to pierwsza duża transakcja na rynku zbrojeniowym między oboma państwami. W roku 2016 negocjowano sprzedaż kolejnej transzy Mi-35, jednak rozmowy zakończyły się fiaskiem. W roku 2019 Islamabad wykazał zainteresowanie czołgami T-90 i zestawami przeciwlotniczymi Pancyr-S1. Znowu jednak skończyło się na deklaracjach.

Próby sprzedaży broni jednocześnie Indiom i Pakistanowi przypomina nieco taniec na linie. Tym sposobem Moskwa chce zwiększyć swoją rolę polityczną na subkontynencie, są jednak również bardziej prozaiczne powody. Jak wykazał tegoroczny raport Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) na temat obrotów na światowym rynku uzbrojenia w latach 2016–2020, udział Rosji zmalał o jedną piątą. Wzorem Chin Moskwa chętnie oskarża o swoje niepowodzenia Stany Zjednoczone, ale prawda jest bardziej złożona, a dużą rolę w sprawie odgrywają Indie.

Wspólne rosyjsko-pakistańskie ćwiczenia wojskowe „Drużba-2016”.
(mil.ru)

W latach 2011–2015 państwo to było największym importerem uzbrojenia na świecie, ale na przestrzeni minionej dekady zaszły poważne zmiany. Ilość uzbrojenia sprowadzanego przez Indie zmalała o jedną trzecią. Najbardziej odczuła to Rosja, której eksport do głównego państwa subkontynentu spadł aż o 52%. Spadek odczuły jednak także USA, których sprzedaż zmalała o 46%. Do tego Nowe Delhi coraz mocniej stawia na rozwój krajowego przemysłu zbrojeniowego i w sierpniu ubiegłego roku ogłosiło mocno przesadzone „embargo na import” uzbrojenia.

W takiej sytuacji walka o utrzymanie dotychczasowych rynków zbytu i zdobycie nowych staje się koniecznością, zaś skłócone Indie i Pakistan wydają się doskonałymi klientami. Rosja ma zresztą duże doświadczenie w takich rozgrywkach – zaopatruje w broń również skłócone Armenię i Azerbejdżan, które jesienią ubiegłego roku stoczyły wojnę o Górski Karabach. Indie i Pakistan nie są jednak relatywnie słabymi republikami postsowieckimi, ale regionalnymi mocarstwami o rosnących ambicjach. Próby lawirowania i manipulowania nimi są więc znacznie trudniejsze, zwłaszcza że kontrakty zbrojeniowe na subkontynencie zawsze przyciągają liczną konkurencje.

Moskwa szeroko zarzuca sieci i ma ambicje zwiększenia sprzedaży w krajach Azji Południowo-Wschodniej, gdzie od lat jest jednym z głównych dostawców. Wprawdzie wieloletnia saga kupna Su-35 przez Indonezję zakończyła się fiaskiem, w sporej części wskutek nacisków Waszyngtonu na Dżakartę, jednak Rosja ma ciągle sporo atutów w regionie. Rosyjska broń oferuje dobrą jakość w przystępnej cenie, co staje się bardzo istotne w obliczu cięć wydatków na obronę spowodowanych przez COVID-19.

Kreml może także wykorzystać rosnące napięcie w relacjach amerykańsko-chińskich. Państwa Azji Południowo-Wschodniej boją się nie tyle konfliktu miedzy obydwoma mocarstwami, ile podziału regionu na dwa zwalczające się bloki i konieczności wyboru między Pekinem a Waszyngtonem. Dobre relacje z Rosją mogą stać się dla członków ASEAN kartą przetargową w negocjacjach z Chinami i USA.

Zobacz też: Ciąg dalszy problemów kanadyjskich okrętów podwodnych

(reuters.com, thehindu.com)

mil.ru, Creative Commons Attribution 4.0 International

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHuawei chce skutecznie konkurować z Teslą i zainwestuje 1 mld dolarów w rozwój e-aut
Następny artykułLiteracki noblista doradcą speców od sztucznej inteligencji? Tak, to możliwe