A A+ A++

Wczoraj po południu notowania ropy naftowej wystrzeliły w górę. Przyczyną zwyżek okazała się informacja o zamknięciu południowej odnogi ropociągu Przyjaźń, transportującego ropę naftową z Rosji przez Słowację na Węgry. Wiadomość ta pojawiła się ze strony spółki Transnieft, która poinformowała, że przepływ ropy został wstrzymany przez stronę ukraińską na skutek narzuconych przez UE sankcji powodujących problemy z płatnościami.

Na razie wiadomo, że zatrzymanie przepływu ropy naftowej trwa już od kilku dni. Potwierdziła je także Słowacja, a Węgry – będące głównymi odbiorcami ropy z Rosji tym kanałem – oceniły, że mają zapasy ropy naftowej wystarczające na kolejne kilka tygodni. To ostatnie jest akurat mało pocieszające, zwłaszcza w obliczu niepewności dotyczącej rozwoju konfliktu w Ukrainie oraz faktu, że Węgry są w ogromnym stopniu uzależnione od dostaw rosyjskiego surowca.

Paniki na rynku jednak nie widać – już wczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę, a dzisiaj rano cena surowca na nowo znajduje się pod presją podaży. Dziś w centrum uwagi na rynku ropy będą dane dotyczące zapasów paliw w USA. Wczoraj Amerykański Instytut Paliw podał, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy w tym kraju wzrosły o 2,16 mln baryłek. Był to rozczarowujący wynik, wziąwszy pod uwagę oczekiwania spadku zapasów o niecałe pół miliona baryłek.

Ubiegłotygodniowe dane dotyczące zapasów ropy naftowej w USA sprzyjały stronie popytowej, ponieważ pokazały zniżkę zapasów ropy po wcześniejszych sporych zwyżkach. Jednak jeśli dziś okaże się, że zapasy jednak znów rosną, to notowania ropy mogą znaleźć się pod presją podaży.

Warto mieć na uwadze jeszcze jedną kwestię: dzisiaj w USA pojawią się dane dotyczące inflacji CPI (zaplanowane na 14:30), które zapewne nie pozostaną bez wpływu na wartość amerykańskiego dolara. Także ten czynnik warto uwzględnić dzisiaj w handlu na rynku ropy.

ZŁOTO

Wyczekiwanie na dane dotyczące inflacji w USA na rynku złota.

Na początku bieżącego tygodnia notowania złota powróciły ponad poziom 1800 USD za uncję. Od wczoraj na rynku tym trwa już jednak spokojna konsolidacja, a wynika ona z wyczekiwania na dane dotyczące inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych, które mają pojawić się dzisiaj o 14:30.

Inflacja w USA znajduje się obecnie w centrum uwagi inwestorów na rynku złota, bowiem niewątpliwie jej odczyt będzie miał wpływ na działania Rezerwy Federalnej – te zaś odbiją się na wartości dolara amerykańskiego. Wyższy od oczekiwań odczyt inflacji byłby dla Fedu zachętą do podtrzymania jastrzębiej polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych, co najprawdopodobniej odbiłoby się korzystnie na wartości USD, a negatywnie na cenach złota. Z drugiej strony – słabszy odczyt inflacji byłby dla cen złota pozytywny.

Tak czy inaczej, obecnie kluczowym poziomem dla cen złota jest 1800 USD za uncję – to bariera psychologiczna, której jeszcze na dobrą sprawę złoto definitywnie nie pokonało.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaproszenie dla organizacji pozarządowych do udziału w Żegnaj Lato
Następny artykułHonda Prologue. Zapowiedź nowych elektrycznych modeli