Kibice reprezentacji Polski zadrżeli, gdy Bayern Monachium ogłosił wczoraj, że Robert Lewandowski jest kontuzjowany. Jeszcze więcej powodów do niepokoju muszą mieć fani bawarskiego klubu. Na szczęście dla Bayernu “Lewy” ma być zdrowy na kluczowe starcie z Borussią Dortmund. Niemcy podali dokładnie, jak i kiedy doszło do kontuzji.
“Dziękuję za wszystkie miłe słowa wsparcia. Trzymajcie kciuki. Wrócę wkrótce i będę gotowy do walki” – napisał na Twitterze Lewandowski.
Kilka godzin wcześniej Bayern ogłosił, że najlepszy napastnik Bundesligi ma pękniętą krawędź kości piszczelowej w lewym stawie kolanowym.
Polak doznał kontuzji we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Chelsea (3-0), który dograł do końca, co więcej zdobył w nim bramkę i zaliczył dwie asysty. “Lewy” miał doznać urazu podczas jednego z pojedynków z rywalem o górną piłkę. Według “Bilda” do urazu doszło już w pierwszej połowie. Polak nie czuł jednak bólu. Ten pojawił się dopiero po kilku godzinach.
Według lekarzy monachijskiego klubu przerwa “Lewego” w występach to około czterech tygodni. To wersja optymistyczna. Dobrej myśli jest też lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski. – Pomimo że nie doszło do poważniejszych obrażeń, zawodnika czeka leczenie zachowawcze i maksymalnie kilka tygodni przerwy w grze – powiedział na “Łączy nas piłka”.
Lewandowski najpewniej nie zdąży na towarzyskie mecze szykującej się na Euro 2020 reprezentacji Polski pod koniec marca z Finlandią i Ukrainą. Opuści też kilka spotkań swojego klubu.
Jest jednak dobra wiadomość dla fanów Bayernu. Niemieckie media są przekonane, że “Lewy” pojawi się na murawie 4 kwietnia w Dortmundzie w słynnym “Der Klassiker” przeciwko Borussii. To może być kluczowe starcie w walce o mistrzostwo Niemiec.
Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS