A A+ A++

List to odpowiedź na dzisiejsze wystąpienie radnego Kazimierza Karpienki w sprawie m.in. Strajków Kobiet. Publikujemy fragmenty wypowiedzi Rienki Kasperowicz.

(…) Dobrze, że wspomniał Pan o zażenowaniu, bo ja również jestem zażenowana tym, co robi Pańska partia. Z pogwałceniem zasad praworządności został podany pod obrady tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie zasadności aborcji ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu z polską Konstytucją. Wniosek, warto wspomnieć, złożony również przez byłych już posłów, a obecnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek dotyczący ponad 90%(!!!) legalnych zabiegów w Polsce, które i tak są tragicznie utrudniane przez klauzulę sumienia, fundację skupioną wokół osoby Kai Godek oraz przez organizacje katolickie.

Dość łamania prawa

Czuję się zażenowana wiedząc, że wybraliście pod ten wyrok najgorszą możliwą porę, w środku pandemii, wiedząc, że ludzie będą się bali wyjść na ulicę ze względu na możliwe konsekwencje prawne. Mimo wszystko, ci ludzie, wyborcy i wyborczynie, mieli już dość łamania przez Wasz rząd podstawowych ludzkich praw i zdecydowali się wyjść na ulicę, zaprotestować – do czego daje nam prawo stosowny zapis w Konstytucji.

Warto również nadmienić, że wulgaryzmy nie są niezgodne z zasadami języka polskiego, chociaż różne osoby próbowały w ciągu ostatnich tygodni sugerować, że jest wręcz przeciwnie. Wg językoznawcy Macieja Grochowskiego, wulgaryzm to jednostka leksykalna, za pomocą której mówiący przekazuje swoje emocje, łamiąc przy tym tabu językowe, czyli społecznie usankcjonowany zakaz wypowiadania pewnych wyrazów” , natomiast inny językoznawca, prof. Andrzej Markowski, pytany o wulgaryzmy odpowiedział tak: „Często pada pytanie, czy wulgaryzmy to błędy językowe. Zawsze odpowiadam: nie, chyba że ktoś wyraz na ka napisze przez o z kreską. Wówczas jest to błąd ortograficzny. (…)

Kościół nie chce się trzymać z daleka

Uważam, że będąc w partii, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość, która łamie prawa Polek i Polaków od roku 2015, jest Pan ostatnią osobą, która może nam dawać jakiekolwiek lekcje na temat kultury wypowiedzi. Chciałabym również nadmienić, że ja bardzo chętnie trzymałabym się z dala od kościołów (bo jako oleśniczanka mam pełne prawo być zaangażowana w życie miasta i tego nie jest mi pan w stanie zabronić) – tylko, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, Kościół nie chce trzymać się z dala ode mnie, mojego życia oraz życia bliskich mi osób. (…)

Lista Hańby

Przejdę teraz do Listy Hańby, która przedstawiała nazwiska radnych głosujących przeciwko wprowadzenie pod obrady punktu o wyrażenie solidarności z protestującymi kobietami. Przytoczę najpierw jednak definicję zniesławienia, bowiem wg sjp.pwn.pl zniesławić oznacza «zepsuć komuś opinię, mówiąc o nim złe lub nieprawdziwe rzeczy». [Nasza Lista Hańby zawierała jedynie nazwiska osób zgodne z wynikami głosowania, jest to informacja, która była dostępna publicznie, jej zapis znajdował się na zapisie live z obrad sesji Rady Miasta oprócz tego wykaz imiennych głosowań znajduje się na stronie Urzędu Miasta Oleśnicy – uważam, że oleśniczanki, które brały udział w naszych Spacerach Kobiet powinny wiedzieć, kto głosował dla nich, a kto głosował przeciw nim. Nie wprowadziłam nikogo w błąd podając nazwiska osób, które głosowały przeciwko wprowadzeniu tego punktu pod obrady.

Jestem zażenowana

No i na sam koniec, przyspieszona lekcja edukacji seksualnej, skoro zdecydował się Pan na uderzenie w temat mojej orientacji seksualnej. Aseksualność, zwana też czwartą orientacją, znajduje się pod tzw. parasolką LGBTQIA+. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że osoba aseksualna nie odczuwa pociągu seksualnego i/lub romantycznego, nie jest to bynajmniej synonim słowa celibat, dlatego nie rozumiem skąd pomysł na przywołanie tego jako argument w dyskusji. Osoba aseksualna może prowadzić aktywne życie seksualne, tak więc temat aborcji również mnie bezpośrednio dotyczy. Ja również jestem zażenowana, panie Karpienko, że jest pan politykiem i kiedy brakuje Panu argumentów, to sięga Pan po stary jak świat, argument ad personam, ale przykład w końcu idzie z góry; Jarosław Kaczyński z mównicy sejmowej atakował protestujące kobiety przyrównując je do nazistek, Pan natomiast zaatakował mnie podczas dzisiejszej Sesji Rady Miasta, powołując się na moją orientację seksualną. Nie jest to, bynajmniej, oznaka bycia merytorycznym, odważyłabym się nawet powiedzieć, że wręcz przeciwnie (…)

Z wyrazami szacunku,
Rienka Kasperowicz
aktywistka, członkini partii Razem

Radni podjęli stanowisko w sprawie prawa kobiet do aborcji

5 / 5 ( 1 vote )

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGmina wiejska Sanok chce przyłączyć Olchowce! (VIDEO, ZDJĘCIA)
Następny artykułDofinansowanie dla BCK