A A+ A++
fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze mogą robić postępy na różne sposoby, ale jest zawodnik, który z tym zadaniem na przestrzeni lat poradził sobie wyjątkowo dobrze. Jest nim Brazylijczyk, przyjmujący –  Ricardo Lucarelli. W ciągu 10 lat z bycia perspektywicznym, obiecującym młodym siatkarzem stał się jednym z najbardziej utalentowanych graczy na świecie, który w swoim dorobku ma m.in. mistrzostwo olimpijskie. 

Po rozwinięciu swoich umiejętności w Minas Tenis Clube w Belo Horizonte, Lucarelli po raz pierwszy pojawił się na międzynarodowej scenie w 2011 roku, podczas mistrzostw świata juniorów w Brazylii. Nie był uważany za kluczowego gracza dla gospodarzy na początku turnieju, ale postrzeganie z pewnością zmieniło się po tym, jak poprowadził swoją drużynę pod względem punktów zdobytych w turnieju.


Po solidnym sezonie klubowym z Minasem i swoim pierwszym występie w Lidze Światowej, otrzymał rzadką okazję, aby dołączyć jako gość do reprezentacji Brazylii igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012. Lucarelli, mający wtedy zaledwie 20 lat, miał okazję uczestniczyć w sesjach treningowych z takimi gwiazdami jak Giba, Dante Amaral i Ricardo Garcia.

W tamtych czasach dowiedziałem się, dlaczego są tacy dobrzy – powiedział. – Dali z siebie wszystko na każdej sesji treningowej, nawet jeśli poprzedniej nocy rozegrali wyczerpujący pięciosetowy mecz. To było bolesne widzieć, jak ci faceci przegrywają mecz o złoty medal po wygraniu pierwszych dwóch setów, ale to było niesamowite doświadczenie i nauczyłem się, że niezależnie od tego, jak dobrze grasz, następna sesja treningowa jest zawsze najważniejsza. 

Mając tę lekcję i półolimpijskie doświadczenie na swoim koncie, Lucarelli pokazał, że jest gotowy na kolejny krok w 2013 roku, kiedy poprowadził Brazylię do zwycięstwa w mistrzostwach świata U23 i został wybrany MVP turnieju. Następnie wystąpił aż w czterech finałach z drużyną seniorów, wygrywając Puchar Wielkich Mistrzów, mistrzostwa Ameryki Południowej i Puchar Panamerykański.

W 2014 roku Lucarelli zabrał Brazylię do innych finałów i wywalczył srebrny medal zarówno na mistrzostwach świata, jak i w Lidze Światowej. Jego talent został nagrodzony włączeniem do Dream Teamów obu turniejów. W 2016 roku Lucarelli został włączony do reprezentacji jako kluczowy gracz Brazylii na igrzyska olimpijskie w Rio. 12 siatkarzy wybranych przez trenera Bernardo Rezende wiedziało, że będą musieli poradzić sobie z szaloną presją ze strony swoich kibiców.

Dodatkowo kadra Brazylii przegrała dwa z pierwszych czterech meczów i podniosła sobie dodatkowo presję, którą Lucarelli pomógł złagodzić 14-punktowym występem przeciwko Francji na zakończenie etapu grupowego. Jednak to jeszcze nie wszystko. Lucarelli doznał kontuzji mięśnia prawej nogi w ćwierćfinale, ale mimo wszystko grał dalej, aby pomóc drużynie wygrać mecz o złoty medal. Tym wysiłkiem pokazał, że jest nie tylko wyjątkowym talentem, ale także ciężko pracującym i zaangażowanym graczem.

Pamiętam wszystko, począwszy od pierwszego meczu, który był moim debiutem na igrzyskach olimpijskich – skomentował. – Także mecz z Francją był dla nas punktem zwrotnym. Pamiętam cały hałas i emocje po zdobyciu ostatniego punktu w meczu o złoty medal, wciąż daje mi to motyle w brzuchu.

Przyjmujący pomógł Brazylii wygrać Puchar Wielkich Mistrzów w 2017 roku, ale zaraz po tym wydarzeniu doznał kilku poważnych kontuzji i przegapił cały kolejny sezon. Powrócił w wielkim stylu rok później, pomagając EMS Taubate Funvic wygrać brazylijską Superligę i odebrał nagrodę MVP. Później był częścią brazylijskiej drużyny, która triumfowała na mistrzostwach świata w 2019 roku.

Wtedy zdał sobie sprawę, że nadszedł czas na kolejny krok do przodu. Po spędzeniu całej swojej kariery w Brazylii, postanowił rzucić wyzwanie i przenieść się do Włoch, aby grać w Trentino Volley i kontynuować swój rozwój jako zawodnik w najsilniejszej lidze na świecie. – Granie za granicą to coś, o czym myślałem już od kilku lat – powiedział wkrótce po ogłoszeniu jego transferu. – Gra we Włoszech zawsze była celem mojej kariery. To najlepsza liga na świecie i jestem pewien, że mogę poprawić swoją grę, występując w niej. W tym roku myślałem, że jestem gotowy, aby wykonać ten krok, a kiedy otrzymałem ofertę, wiedziałem, że to słuszne.

źródło: fivb.com, opr. własne

nadesłał: Bianka Sawoniuk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPuchar Świata w Zakopanem. Dawid Kubacki w czołowej 10. Wygrał Halvor Egner Granerud
Następny artykułNajwiększa podziemna armia Europy. Te liczby to duma Polaków