A A+ A++

Tegoroczne Targi Edukacji cieszyły się dużym zainteresowaniem. Pojawili się na nich głównie uczniowie szkół ekonomicznych z Rybnika i Wodzisławia Śląskiego, którzy od rana brali udział w wykładach i warsztatach.

– Zależało nam, aby uczniowie, którzy nas odwiedzą, poczuli klimat naszej uczelni, poznali budynek, zobaczyli sale dydaktyczne. Warsztaty miały służyć temu, by poczuli „smak” wykładów, które były prowadzone przez naszych wykładowców – mówi prof. UE, dr inż. Tomasz Zieliński, prodziekan i dyrektor filii UE w Rybniku.

Zobacz także

– W tym roku targi cieszyły się bardzo dużą popularnością. Osoba gościa, jakim był reZi przyciągnęła młodzież do naszej uczelni. Robimy co można, aby pokazać młodzieży, że Rybnik jako miasto powiatowe jest miastem akademickim. Staramy się utrzymać ten status akademickości Rybnika. Co tu dużo mówić, na nas jako na UE ciąży obowiązek kształtowania tego wizerunku, bo jesteśmy jedyną uczelnią uniwersytecką w Rybniku – dodaje.

Rybnicka filia UE w Katowicach od ośmiu lat regularnie uruchamia studia I i II stopnia, studia magisterskie oraz całą gamę studiów podyplomowych, w tym MBA. Studia prowadzone są w systemie dziennym oraz weekendowym, co podkreśla dziekan.

Filia w Rybniku jest jednostką autonomiczną, której oferta dydaktyczna jest autonomiczna dla Rybnika. Studenci w trakcie nauki odbywają wiele praktyk, co pozwala im odnaleźć się lepiej i szybciej na rynku pracy po zakończonej edukacji.

– Kształcimy na kierunkach praktycznych. W trakcie studiów studenci mają pół roku praktyk i często jest tak, że studenci kończąc edukację w naszej uczelni mają już zagwarantowane miejsce pracy – podkreśla dyrektor rybnickiego „uniwerku”.

Poza tym, że targi odbywały się w budynku filii UE w Rybniku, swoją ofertę edukacyjną promowały również inne ośrodki kształcenia. Pojawiło się stoisko filii Politechniki Śląskiej w Rybniku, ale były też szkoły policealne jak TEB Edukacja w Rybniku, Wojskowe Centrum Rekrutacji w Rybniku, czy Medyczna Szkoła Policealna Województwa Śląskiego w Raciborzu.

Na zakończenie targów młodzież wzięła udział w spotkaniu pt. „Pomysł na siebie”, które poprowadził Remigiusz Wierzgoń – reZi, znany 27-letni influencer. Obecnie prowadzi obecnie kilka biznesów i jak sam mówi, robi to co kocha, nie czując, że pracuje.

– Moja droga zawodowa zaczęła się 14 lat temu od wielkiej pasji, która z czasem zaczęła się monetyzować. To dodawało mi motywacji, ale też był ogrom pracy i wyrzeczeń. Nie spędzałem czasu po szkole z kolegami, tylko podążałem za swoją pasją. To doprowadziło mnie do momentu, w którym jestem teraz. Prowadzę własne przedsiębiorstwo, zatrudniam kilkanaście osób, figuruję w kilku spółkach, a zarazem przy tym wszystkim pamiętajmy o tym, że nadal robię to co kocham. To jest cudowne – mówił z uśmiechem Remigiusz Wierzgoń.

ReZi zyskał popularność grając w grę komputerową. Jego seria, Minecraft na modach, szybko zdobyła popularność. W 2012 powstał nowy kanał – „reZiPlayGamesAgain”, w późniejszym czasie zmienił nazwę na „reZigiusz”. Początkowo skupiał się na grach komputerowych, ale z czasem liczba tematów poruszanych przez niego zaczęła się rozszerzać, w związku z czym twórca utworzył nowy kanał „reZi – Born To Be a Gamer”. Miesięcznie, jego filmy zdobywały ponad 10 milionów odsłon.

– Co ciekawe, byłem na tych targach, aby przekonać młodych ludzi by poszli na studia, a ja sam na nich nie byłem. Jestem po technikum ekonomicznym, ale wieku 14 lat wiedziałem co chce robić. Przynosiło to korzyści finansowe i wiedziałem, że jak pójdę na studia, poświęcę na nie czas, to moja szansa przepadnie. Odpowiednio wybierając swoją „ścieżkę” człowiek mniej się męczy i ma frajdę z tego co robi. Z takim przekazem przyszedłem dzisiaj do młodzieży. Pójść na studia powinno się w momencie, kiedy nie za bardzo wiemy co chcemy robić. Natomiast jeżeli mamy jakąś zajawkę i wiemy, w którym kierunku się rozwijać, to po prostu idźmy w to. Najważniejsze, by wiedzieć co się chce robić w przyszłości – przekonywał Remigiusz Wierzgoń.

ReZi przyznaje jednak, że jest jedną z nielicznych osób, jakie zna, które nie skończyły studiów. Miał nawet ochotę studiować zaocznie kilka lat temu, jednak nie zdecydował się.

W młodości sam popełnił kilka błędów, ale potrafił wyciągnąć z nich wnioski. Uświadomiło mu to, że wszystko, co robi zawsze musi być w zgodzie z jego kręgosłupem moralnym.

– Dzisiaj jestem 27-latkiem prowadzę biznes, rozwijam firmę, mam swoje życie, takie bardziej dorosłe. Nadal jest w tym rozrywka, trochę infantylności i nadal mnie to jara. Najważniejsze, żeby robić to, co jest w zgodzie z własnym kręgosłupem moralnym. Oczywiście ja to wiem teraz, bo sam popełniłem kilka błędów, ale one otworzyły mi oczy i pokazały, że bardzo ostrożnie muszę dobierać swoich kooperatorów, czy firmy do współpracy, by nadal być w tym wszystkim sobą – podkreśla.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł5 rzeczy, których unikać przy pożyczaniu pieniędzy
Następny artykułPierwsza Tyszanka Liderka