Do mieszkania opozycjonisty Aleksieja Nawalnego w Moskwie przyszła policja w celu przeprowadzenia rewizji – poinformował w środę współpracownik Nawalnego, Iwan Żdanow. Jak przekazał, funkcjonariusze zaczęli wyłamywać drzwi.
Żdanow, który pracuje w założonej przez Nawalnego Fundacji Walki z Korupcją (FBK) przekazał, że policja zaczęła wyłamywać w drzwi w mieszkaniu Nawalnego w dzielnicy Marjino w południowo-wschodniej części Moskwy. W tym mieszkaniu znajduje się teraz brat opozycjonisty, Oleg Nawalny.
Krótko później Żdanow dodał na Twitterze: U Julii Nawalnej, w mieszkaniu na Awtozawodskiej, także jest rewizja.
Przeszukania trwają też w biurze FBK i w studiu kanału internetowego Navalny LIVE, nadającego na serwisie YouTube – podała niezależna telewizja Dożd.
Policjanci przyszli też pod adres, gdzie mieszka ojciec Olega Stepanowa, koordynatora sztabu Nawalnego w Moskwie. Pojawili się także w mieszkaniu aktywisty niezarejestrowanej Partii Libertariańskiej Igora Jefremowa oraz u Nikołaja Kasjana, który jest asystentem niezależnej moskiewskiej radnej Julii Galaminej.
Według kanału Baza na komunikatorze Telegram rewizje mają związek ze sprawą karną dotyczącą naruszenia zasad sanitarno-epidemicznych. Postępowanie to wszczęte zostało w Moskwie po masowych protestach w obronie Nawalnego 23 stycznia.
Aleksiej Nawalny został zatrzymany 17 stycznia po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie dochodził do siebie po otruciu bojowym środkiem typu nowiczok. Opozycjonistka trafił do aresztu śledczego. Chodzi o sprawę domniemanej defraudacji firmy Yves Rocher, za co Nawalny został skazany w 2014 roku na 3,5 roku w zawieszeniu na 5 lat. Federalna Służba Więzienna po sześciu latach uznała, że Nawalnemu należy się za to pobyt w zakładzie karnym.
W sobotę dziesiątki tysięcy Rosjan wyszły na ulice ponad 120 miast w całym kraju, by żądać uwolnienia Nawalnego. Władze podkreślały, że manifestacje są nielegalne. Zatrzymano ponad 3,5 tys. ludzi, doszło także do zamieszek.
Na najbliższy weekend współpracownicy Nawalnego zapowiadają kolejne protesty.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS