A A+ A++

Ulica Kupiecka cały czas czeka na remont. Zgodnie z podpisanym przez miasto porozumieniem ma go przeprowadzić inwestor galerii, ale ten uzależnia jego wykonanie od zwiększenia liczby przyznawanych w Otwocku koncesji na sprzedaż piwa i wina.

ALEKSANDRA CZAJKOWSKA

Wakacje to dobry czas na remonty, zwłaszcza drogowe, kiedy ruch na ulicach jest mniejszy. Mimo to przebudowa ulicy Kupieckiej w centrum Otwocka, przy której znajduje się galeria handlowa, nie została jeszcze wykonana, a nawet rozpoczęta. Jej stan od lat jest fatalny, a w trakcie budowy galerii nawierzchnia ulicy została jeszcze bardziej zniszczona. W ramach podpisanego z miastem porozumienia spółka WOT Invest (właściciel galerii) ma na własny koszt przebudować ulicę Kupiecką i zagospodarować pas drogowy.

Do tej pory powstał szeroki na pięć metrów chodnik z kostki granitowej (takiej jak w centrum Otwocka przy ulicy Powstańców Warszawy), zostały posadzone drzewa, które podświetlono, przybyło także miejsc parkingowych (po stronie galerii). To miejsce niewątpliwie stało się wizytówką miasta. Do wykonania został tylko remont jezdni na odcinku od ulicy Staszica do ulicy Andriollego. W ramach prac ma zostać wykonane odwodnienie, a nawierzchnia jezdni będzie wzmocniona siatką, tak aby ulica Kupiecka stała się w końcu przyjazna dla odwiedzających i po wielu latach zyskała nowy wygląd.

– Uzgodnione są kwestie techniczne, jest projekt remontu, wydaliśmy też zgodę na dysponowanie gruntem na tej ulicy w celach budowlanych. Z punktu widzenia gminy wszystkie formalności są dopełnione i inwestor może przystąpić do przebudowy ulicy – mówi w rozmowie z „Linią” Andrzej Hałaczkiewicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta. Jest też gotowa czasowa organizacja ruchu, bo na czas remontu przystanek autobusowy przy ulicy Kupieckiej musi zostać przeniesiony. Nie ma jeszcze pozwolenia ze starostwa na remont ulicy Kupieckiej. Wniosek w tej sprawie został złożony na początku sierpnia, teraz jest on rozpatrywany i weryfikowany.

Te ustalenia zostały zawarte między inwestorem a władzami miasta. W porozumieniu nie podano jednak terminu, do którego remont ma być przeprowadzony.

– 80 proc. prac już wykonaliśmy, a nawet więcej, bo ulica Staszica nie była zawarta w porozumieniu. Wykazaliśmy się dobrą wolą. Została nam tylko ulica Kupiecka. Teraz oczekujemy, że prezydent zrobi ukłon w naszą stronę i pomoże przyspieszyć działania w sprawie koncesji – mówi w rozmowie z „Linią” Wojciech Krawczyk, przedstawiciel inwestora.

Chodzi o zwiększenie liczby punktów na terenie powiatu, w których może być sprzedawany alkohol (dokładnie piwo i wino). Obecnie koncesje nie są przyznawane, bo ich limit został wyczerpany. Na mocy obowiązującej uchwały rady miasta z 2018 roku zmniejszono liczbę zezwoleń na sprzedaż alkoholu przeznaczonego do spożycia poza miejscem sprzedaży z 70 do 65 punktów. O koncesję ubiega się również market działający w galerii „Kupiecka“.

– Jako inwestor galerii dbam o interesy najemców. Top Market, mimo że to nasza spółka, też jest najemcą, więc to nasz wspólny interes. Jesteśmy gotowi do wykonania prac remontowych na ulicy Kupieckiej. Mamy niezbędne materiały, wszystko jest uzgodnione z wykonawcą, czekamy tylko na pomoc prezydenta. Mógłby on w każdej chwili zwołać sesję rady miasta i poprosić radnych, którzy go popierają, o zmianę uchwały dotyczącej liczby punktów, gdzie sprzedawany jest alkohol – mówi Krawczyk.

Inwestor cały czas czeka na decyzję w sprawie zwiększenia liczby punktów, w których można sprzedawać alkohol, i – jak zapowiada – dopiero wtedy przystąpi do remontu ulicy. – Każda koncesja, punkt sprzedający alkohol to konkretne wpływy do budżetu miasta, a ograniczanie tej sprzedaży i liczby wydawanych koncesji to działanie na szkodę Otwocka.

Nie rozumiem zasadności takich działań ze strony władz miasta, zwłaszcza teraz, podczas pandemii koronawirusa – komentuje Wojciech Krawczyk.

Jarosław Margielski, prezydent Otwocka

  • Porozumienie, które pierwotnie zostało zawarte między prezydentem Szczepaniakiem a inwestorem galerii „Kupiecka”, uważam za skandaliczne, dlatego też zaraz po wyborach samorządowych doprowadziłem do jego renegocjacji. Zmiany, które wprowadziłem, w końcu we właściwy sposób zabezpieczają interes gminy i mieszkańców Otwocka. W treści porozumienia dodano zapisy, że inwestor w zamian za wyburzenie dwóch lokali mieszkalnych przekaże w formie darowizny dwa pełnowartościowe lokale. W wersji porozumienia zawartej przez mojego poprzednika to miasto miało odkupić od inwestora dwa rzeczone lokale i to po cenach rynkowych za kilkaset tysięcy złotych (sic!). Nie było również zapisów odnośnie do remontu jezdni w ul. Kupieckiej oraz chodników w ul. Staszica, które zostały w znaczny sposób wyeksploatowane w trakcie budowy galerii. Jeżeli inwestor podnosi, że remont chodników wzdłuż ul. Staszica to gest jego dobrej woli, to ma do tego prawo. Podkreślałem w rozmowach, że traktuję to jako wymóg absolutny z uwagi na fakt, że chodniki, które miasto wyremontowało wzdłuż ul. Staszica w 2015 roku, zostały wyeksploatowane i uszkodzone w trakcie realizacji galerii „Kupiecka“.
  • Cieszę się również, że dostosowano się do zaleceń projektowych w zakresie odwodnienia, ponieważ dzięki temu wspólnie udało się zlikwidować kolejne bardzo duże rozlewisko w ul. Staszica. Zaleciłem także wykonanie chodników z wykończeniem z granitu w stylu nawiązującym do wyremontowanej ul. Powstańców Warszawy. Dzięki temu znacznie podniesiono estetykę bezpośredniego sąsiedztwa galerii. Pozostałe elementy porozumienia, do których zobowiązał się inwestor, musi również zrealizować. To, że podejmowane są w rozmowach oficjalnych i nieoficjalnych próby uzależnienia wykonania porozumienia od korzystnej decyzji administracyjnej, uważam za rzecz skandaliczną i wysoce niestosowną. Pragnę przypomnieć, że w wyniku wyborów zmieniła się osoba na stanowisku prezydenta Otwocka. Wszystkie podmioty są przeze mnie traktowane w sposób równy, bez żadnych wyjątków, a jedynym wyznacznikiem w procedowanych decyzjach administracyjnych są obowiązujące przepisy prawa. Przypomnę także, że skończyły się w Otwocku czasy, kiedy na zakrapianych imprezach mówiło się, że „przedsiębiorcy w jednej kieszeni mają prezydenta, a w drugiej starostę”. Odnośnie do postępowań w sprawie wydawania decyzji administracyjnych na sprzedaż alkoholu przypomnę, że są to postępowania niezależne, o których informacje otrzymują tylko strony postępowania. Limity ustalone na liczbę punktów sprzedaży alkoholu zostały ustalone przez radę miasta z uwzględnieniem sugestii komisji alkoholowej. Obecnie trwa procedura, która ma zdiagnozować istniejące potrzeby w zakresie koncesji oraz rekomendacje komisji alkoholowej, które kolejno będą przedstawione radzie miasta.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiS ukręca łeb sprawie wypadku limuzyny Szydło
Następny artykułObwieszczenie Starosty Piaseczyńskiego Nr ARB.6740.1.13.2020.AP o wszczęciu postępowania w sprawie udzielenia zezwolenia na realizację inwestycji drogowej pn. Rozbudowa i przebudowa drogi powiatowej nr 2814W Piaseczno-Chylice-Chyliczki.