A A+ A++

Nie ma wielu projektów, które po tylu komplikacjach – związanych w głównej mierze ze zmianą trzymających nad nim pieczę twórców – wychodzą na względną prostą, mając koniec końców normalną premierę. Pierwszy zwiastun Dead Island 2, wypuszczony jeszcze w 2014 roku, wywołał wśród graczy niemały entuzjazm, robiąc prawie taki raban, jak słynny już cinematic trailer “jedynki”. Jak się niestety okazało, był to jedyny pozytywny akcent związany z grą na naprawdę długi czas. Dambuster Studios na starcie otrzymało dość niełatwe zadanie, przejmując rozgrzebane przedsięwzięcie, a dla wielu wręcz już spalone. I czego by nie mówić, zostało ono wykonane – może nie wzorowo, ale jednak.

Autor: Szymon Góraj

Dead Island z 2011 roku oraz późniejszy Dead Island: Riptide okazały się również platformą dla Techlandu. Później skorzystali z tych doświadczeń po rozstaniu z Deep Silver, wypuszczając Dying Light, najlepszą jak dotąd grę wrocławskiego studia. Niemniej jednak trudno byłoby określić tę grę tylko i wyłącznie jako przystanek przed cięższym gatunkowo tytułem o zombie z pierwszej osoby. Do dziś zresztą budzi ona pewne kontrowersje, dzieląc na zwolenników szalonych rozwiązań oraz wytykających liczne mimo wszystko wady przeciwników Dead Island.

Dead Island 2 zbiegło ostatecznie z wydawniczego piekła, zabierając nas w pełną zombie, krwi i flaków podróż do tonącego w chaosie LA – czy raczej HELL-A, jak to zdążyli przeprawić twórcy.

Recenzja Dead Island 2 PC. Czy będzie lepsza od Dying Light 2? Krwawa rozwałka z zombie w rolach głównych [nc1]

Recenzja Saints Row. Ogromna dawka humoru, odjechany kreator postaci i szansa na stworzenie własnego Imperium

Czy wypuszczony wiele lat później sequel choć w jakimś znaczącym stopniu zmieni powyższy układ sił? Mam pewne wątpliwości, choć dużym atutem może ponownie stać się wspólna rozgrywka, podobnie jak rozsądnie wypuszczana zawartość popremierowa. O tym jednak dopiero zaczniemy się przekonywać, gdy Dead Island 2 wejdzie na rynek 21 kwietnia 2023. Choć na pewno już na starcie wielu rozczaruje informacja o braku crossplaya (przynajmniej na dzień premiery), wskutek czego pogramy co najwyżej “tylko” pomiędzy generacjami konsol.

Recenzja Dead Island 2 PC. Czy będzie lepsza od Dying Light 2? Krwawa rozwałka z zombie w rolach głównych [nc1]

Gdy dowiedziałem się, że nowe Dead Island jednak się pojawi, miałem spore wątpliwości. Zostały one nieco złagodzone całkiem obiecującymi pierwszymi materiałami z rozgrywki. Przyznam bowiem, że wstępnie typowałem wtopę niebezpiecznie bliską przypadkowi Duke Nukem Forever. Kolejna faza wątpliwości nadeszła, gdy dostałem do zrecenzowania wersję na komputery osobiste. Wszak dzisiejsza “moda” na fatalnie zoptymalizowane tytuły w dniu premiery nie tylko nie mija, ale zdaje się wręcz kwitnąć. Od razu jednak mogę powiedzieć, że przynajmniej w tym względzie obyło się bez żadnej katastrofy rodem z The Last of Us Part I. Dodam także, że osoby, których martwi cyferka “2” w tytule, mogą ją równie dobrze zignorować. W zasadzie to samo tyczy się “Island”, jako że przenosimy się na stały ląd. Przejdźmy zatem do tej właściwej części recenzji, gdzie postaram się rozłożyć na czynniki pierwsze nowy świt dla franczyzy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZasady kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024 w kolarstwie szosowym
Następny artykułUroczystości 83. rocznicy Zbrodni Katyńskiej i 13. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej w Rymanowie