Policjanci z Posterunku Policji w Miłosławiu zostali poinformowani o nieprzytomnym mężczyźnie w opuszczonym budynku przy ulicy Sienkiewicza. Natychmiast zareagowali – i to uratowało mężczyźnie życie.
Zdarzenie miało miejsce 5 grudnia. O nieprzytomnym mężczyźnie powiadomił policję przechodzień, a funkcjonariusze natychmiast udali się do opuszczonego budynku, w którym przebywał nieprzytomny mężczyzna – i tam go znaleźli, leżącego na ziemi.
– Funkcjonariusze natychmiast sprawdzili czynności życiowe – informuje mł. asp. Adam Wojciński, oficer prasowy policji we Wrześni. – U mężczyzny był słabo wyczuwalny puls, posiadał zasinienia na twarzy i nie mógł ruszać kończynami. Kontakt z nim był bardzo ograniczony. W tej sytuacji każda sekunda była walką o jego życie. Policjanci rozpoczęli rozgrzewanie mężczyzny wykorzystując przekazany od zgłaszającego koc oraz folie życia z radiowozu. Dodatkowo policjanci zorganizowali od okolicznych mieszkańców ciepłe napoje dla wyziębionego.
Działania funkcjonariuszy dały efekty – po kilku minutach mężczyzna zaczął odzyskiwać przytomność i policjantom udało się z nim porozmawiać. Okazało się, że ma 56 lat i mieszkał ostatnio na terenie gminy Miłosław.
Karetka pogotowia zabrała mężczyznę do szpitala we Wrześni – gdy ratownicy medyczni zmierzyli mu temperaturę, okazało się, że wynosi zaledwie 30 stopni Celsjusza. Co oznacza, że przed rozpoczęciem działań policjantów była jeszcze niższa…
– Wszechobecne apele wrzesińskich służb mundurowych w kontekście okazywania zainteresowania osobom, które znajdują się na zimnie, przyczyniły się do uratowania życia – podsumowuje Adam Wojciński. – Pomoc 56-latkowi została udzielona dosłownie w ostatniej chwili. Dziękujemy za okazanie empatii oraz za zaangażowanie się osób postronnych. Na cały okres zimowy kontynuujemy akcje „nie bądźmy obojętni”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS