Kwesta Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej jednoczy mieszkańców Łomży i przyjezdnych kilku pokoleń wokół idei uratowania zabytków starego cmentarza z 1801 r. Rok temu kwestarze w Dzień Wszystkich Świętych zebrali do zaplombowanych puszek prawie 50 tysięcy zł, dzięki czemu konserwatorzy zabytków odrestaurowali następne nagrobki i pracują nad przywróceniem świetności kolejnym pamiątkom z przeszłości Łomży. 1. listopada kwestarze znowu zaapelują o naszą hojność.
Zabytkowe nagrobki starego cmentarza w Łomży przypominają za każdym razem, że jesteśmy od 605 lat miejską społecznością, dla której spoiwem jest pamięć pokoleń łomżyniaków. Nekropolia liczy ponad 222 lata i stała się dla Łomży kotwicą narodu. Przypomnijmy, że z funduszy społecznej kwesty TPZŁ w 2021 r. i 2019 r. wyremontowano 4 zabytkowe nagrobki i ich ozdobne ogrodzenia.
– Za pieniądze z ubiegłorocznej kwesty 2022 r. zapłaciliśmy rachunek za wcześniej wykonane prace przy renowacji nagrobka Teodora Geislera (1826 – 1870). Jego odrestaurowany pomnik z napisami czcionką cyrylicy przypomina, że w XIX wieku Łomża była pod zaborem rosyjskim i mieszkali tu Rosjanie i prawosławni. „Kamienny kwiat” stoi w alejce równoległej do muru przy„Ekonomiku”. Prace naprawcze i restauracyjne przeprowadzili: Lucyna i Wojciech Markiewicz z Białegostoku. Za użyte materiały i kompetencje, poświęcony czas i trud na renowację zapłacono z kwesty 11 500 zł.
Kamień w Łomży ze Szklarskiej Poręby
Na starym cmentarzu zwraca uwagę wyniosłością i wielkością nagrobek Rodziny Puchalskich. Jest to rudawo-czerwony głaz polny, polodowcowy, stawiany pionowo. W ścianie frontowej kamieniarz wyżłobił wielki medalion z imionami, kto tutaj spoczywa: Adaś (zmarł w 1883 r), Romuchna (1885 r.) i Jan Puchalski (zm. 1890). Koszt renowacji, której podjęli się konserwatorzy: Katarzyna i Piotr Ożerscy z Warszawy, wyniósł 19 tysięcy zł. Największym problemem była odnowa zniszczonego, kamiennego krzyża na szczycie głazu: ostał się tylko dolny fragment pionowej belki i położony tuż obok kawałek części bocznej. Konserwatorzy znaleźli złoża, z których pochodził kamień na krzyż, aż w Szklarskiej Porębie i zrekonstruowali, łącząc detale oryginału z nowym fragmentem. Uważni Czytelnicy zapewne dostrzegą miejsca łączenia, lecz zakryje je zapewne nieuchronna patyna czasu.
Dzięki ofiarnym datkom z kwesty, przystąpiono do odnawiania zapewne najstarszego nagrobka – z 1817 r. – na łomżyńskim cmentarzu. Ma formę niewielkiej kapliczki: to ściana ceglana z trójkątnym daszkiem a la tympanon i tablicą z piaskowca na pamiątkę radzcy Seweryna Bończa Skarzyńskiego (+ 32), „w dowód rodzinnej pamięci, przywiązania i szacunku”. – W trakcie renowacji jest tablica inskrypcyjna, poświęcona pamięci urzędnika prefektury Departamentu Łomżyńskiego, zmarłego w 1814 r. – opowiada Józef Babiel, prezes TPZŁ, który był wśród prowadzących 1. kwestę w 1984 r. Po zdjęciu tablicy ze ścianki okazało się, że czerwona cegła pod spodem jest zmurszała, podobnie jak kamień z płyty piaskowca. Powodem zniszczenia przez wilgoć był zbyt ścisły tynk cementowy. Koszt renowacji tablicy w Pracowni Państwa Ożerskich to 2 700 zł. Odnowienie przejdzie również tablica nagrobka Antoniego Jezierskiego, zmarłego w 1822 r. Jego „kapliczka” wygląda prawie tak jak radcy Seweryna i porównywalne są problemy technologiczne, związane z niszczeniem materii. Koszt konserwacji to także 2 700 zł, ale i w tym przypadku jeszcze nie wiadomo, co dalej począć…
Każdy może zostać ratownikiem zabytków
Poprzedni prezes TPZŁ Zygmunt Zdanowicz (lat 86) co roku zachęca do udziału w kweście, gdyż stary cmentarz jest wspomnieniem – w postaci grobów ludzi zasłużonych dla Łomży, a niemających współcześnie rodzin w naszym mieście. W środę Dnia Wszystkich Świętych kwestarze będą stać z puszkami od godz. 8. do zmierzchu przy 3 bramach od strony ulicy Mikołaja Kopernika (główna z 1879 r.; najstarsza przy kaplicy Śmiarowskich; ewangelicka) i przy obu wejściach od ul. Generała Władysława Sikorskiego (Zaułek Cmentarny i MPEC). Pamięć zbiorowa o wspólnej przeszłości wielu pokoleń łomżynianek i łomżyniaków została zaklęta w kamieniu i żelazie, dlatego o dawnych śladach winniśmy pamiętać, czy to wrzucając symboliczne 100 zł, czy tradycyjną złotówkę i grosik. Ofiarnością wspieramy dzieło Społeczników TPZŁ, którzy odnawiają w naszym imieniu zabytkowe nagrobki kamienne, metalowe krzyże, ozdobne ogrodzenia. Gdy idziesz aleją główną przy pomniku orła na grobie płk Jerzego Sawy Sawickiego, który scalił oddziały bitwy pod Ossowem i zatrzymał natarcia Armii Czerwonej na Warszawę w 1920 r., pomyśl, że jest tam udział ze zbiórki do puszek.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS