Popołudniowe ściganie w regionie Vasterbotten rozpoczął powtórny przejazd próby Brattby, oznaczony #42 na znak pamięci o Craigu Breenie.
W gęsto padającym śniegu z niespełna 11 kilometrami najlepiej poradzili sobie korzystający z przetartej drogi Georg Linnamae i James Morgan. Oliver Solberg i Elliott Edmondson byli gorsi o 2,4 s. Mikko Heikkila i Kristian Temomen jechali o kolejne 0,2 s dłużej.
– Myślę, że ci za nami będą szybsi. Starałem się jechać czysto. Niełatwo o ryzyko w takich warunkach – przewidywał Solberg.
Lauri Joona i Janni Hussi byli czwarci [+4,1 s], a Fabrizio Zaldivar i Marcelo Der Ohannesian zamknęli piątkę [+4,6 s]. Dopiero szósty czas mieli najszybsi posiadacze samochodu Rally1 – Esapekka Lappi i Janne Ferm [+5,8 s]. Za sobą mieli jednak kolejne załogi z kategorii WRC 2: Samiego Pajariego i Enni Malkonen [+6 s] oraz Roope Korhonena i Anssiego Viinikkę [+6,4 s].
– Jechałem mądrze. Myślę, że Gregoire [Munster] nie ma doświadczenia, więc jego linia jest kompletnie spieprzona. Lata po całej drodze. Myślę, że był to jeden z najtrudniejszych odcinków po śniegu w mojej karierze – śmiał się Lappi.
– Zgasiłem samochód na starcie. Co za głupi błąd – martwił się Pajari.
Dziesiątkę skompletowali Emil Lindholm i Reeta Hamalainen [+6,9 s] oraz Yuki Yamamoto i Marko Salminen [+9,9 s]. Dopiero za juniorami Toyoty dojechali liderzy rajdu: Takamoto Katsuta i Aaron Johnston [+11,9 s].
– Szaleństwo. Obijaliśmy się o bandy, ale szczęśliwie są wysokie i trzymają nas na drodze – tłumaczył Lindholm.
– Przyczepności nie ma. W niektórych sekcjach jest 10 cm nowego śniegu. Używamy band. Jednak mam frajdę. Posiadam pilota z Irlandii, więc musiałem złapać tu dobry rytm i wyczucie zupełnie jak Craig – przekazał Katsuta.
Otwierający trasę Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe stracili do Linnamae aż 46,9 s.
Po OS5 na czele pozostaje Katsuta. Lappi zmniejszył stratę do 5,3 s. Elfyn Evans i Scott Martin tracą już ponad pół minuty. Fourmaux jest czwarty [+34,4 s], a Solberg [+59,7 s] minął Neuville’a [+1.15,5].
Michał Sołowow i Maciej Baran uzyskali dwunasty czas w WRC 2 [+15,6 s]. Spore straty (prawie 7 minut) ponieśli z kolei Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot. Ford prawdopodobnie utknął w zaspie na początku oesu.
Jakub Matulka i Daniel Dymurski, zajmujący wcześniej piąte miejsce w Junior WRC dotarli do mety próby z dużą stratą. Ford Fiesta Rally3 dachował na początku oesu.
– Niestety popełniłem błąd na dohamowaniu, zahaczyliśmy o bandę i przewróciliśmy się na dach – opowiedział Matulka. – Nie atakowaliśmy, do tej pory jechało się dobrze i było wszystko pod kontrolą, ale w tych warunkach o taką sytuację nie jest trudno. Jestem zły, ale teraz nic nie nie poradzę… Dojechaliśmy do mety odcinka i zobaczymy co dalej.
Polecane video:
Watch: Rajd Szwecji 2024 – Piątkowy poranek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS