Raków Częstochowa zremisował ze Sportingiem Lizbona 1:1 na ArcelorMittal Parku w Sosnowcu w spotkaniu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Portugalska drużyna niemal cały mecz grała w dziesiątkę, mistrzowie Polski nie potrafili jednak wykorzystać przewagi liczebnej.
Po porażkach z Atalantą Bergamo (na wyjeździe) i Sturmem Grazem (na ArcelorMittal Parku w Sosnowcu) na podopiecznych Dawida Szwargi czekał trzeci mecz w fazie grupowej Ligi Europy – ze Sportingiem Lizbona.
Czwartkowy pojedynek zaczął się bardzo źle dla zespołu z Portugalii – już w 8. minucie arbiter pokazał czerwoną kartkę Viktorowi Gyökeresowi. Napastnik gości brutalnie sfaulował Zorana Arsenicia, który musiał opuścić murawę. Wydawało się, że perspektywa gry w przewadze znacznie zwiększy szanse Rakowa na pomyślny rezultat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS