Rada powiatu otwockiego wyraziła zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Januszem Golińskim. Powodem rozwiązania umowy jest likwidacja zatrudniającej go placówki, czyli Ogniska Wychowawczego „Świder” im. K. Lisieckiego „Dziadka”. Co ciekawe, w podobnym przypadku, gdy likwidowano straż miejską w Otwocku, radni poprzedniej kadencji nie przychylili się do propozycji rozwiązania stosunku pracy z ówczesnym radnym Dariuszem Sokołem.
SYLWIA WYSOCKA
W połowie listopada rada powiatu zdecydowała, że pod koniec 2019 roku tzw. Ognisko „Dziadka” Lisieckiego przestanie działać w dotychczasowej formie. Jednym z wieloletnich wychowawców w tej placówce był powiatowy radny Janusz Goliński. Na listopadową sesję przygotowano projekt uchwały, w której radni wyrażają zgodę na rozwiązanie z nim stosunku pracy. To działanie było jednak zbyt pochopne, bo z takim wnioskiem do rady powinien wystąpić dyrektor placówki. Zrobił to dopiero po tym, gdy zapadła decyzja o likwidacji ogniska. Projekt uchwały w sprawie radnego wrócił więc na obrady 19 grudnia.
Zasada podejmowania uchwały o zgodzie rady na rozwiązanie stosunku pracy z radnym wynika z ustawy o samorządzie powiatowym. Tego typu uchwała nie była procedowana przez radę po raz pierwszy. Jednak – jak zauważył Jacek Czarnowski – dobrą praktyką, bez względu na sytuację polityczną, było zwykle niewyrażanie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym. O niewyrażenie zgody w tym przypadku apelowała też radna Jolanta Koczorowska.
Ostatnia tego typu uchwała była procedowana w 2018 roku w podobnej sytuacji. W poprzedniej kadencji samorządu rada miała zdecydować o rozwiązania stosunku pracy z radnym Dariuszem Sokołem, który był wtedy komendantem Straży Miejskiej w Otwocku. Radni nie wyrazili na to zgody. Mimo że straż miejska była likwidowana, w uzasadnieniu znalazło się stanowisko, że likwidacja komórki urzędu, jaką była straż, nie musi oznaczać konieczności zwalniania wszystkich jej pracowników.
Tym razem radni zdecydowali inaczej. Za rozwiązaniem stosunku pracy opowiedziała się najpierw komisja zdrowia, rodziny i bezpieczeństwa, a następnie na sesji tę decyzję poparło większość radnych (12 osób). Ośmioro radnych zagłosowało „przeciw”, dwoje wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z zapowiedziami władz powiatu, zlikwidowane Ognisko „Świder” ma działać na innych zasadach w strukturze Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. W jednej z wypowiedzi dyrektor PCPR Małgorzata Woźnicka wspomniała, że radny Janusz Goliński, mógłby prowadzić tam zajęcia. Sprawa jak deklaruje dyrektor Woźnicka jest otwarta.
Radny Janusz Goliński, który nota bene ma także uprawnienia emerytalne, z powodu choroby nie uczestniczył w grudniowej sesji. W rozmowie z „Linią” nie chciał komentować decyzji rady w swojej sprawie. Powiedział tylko, że jego zdaniem likwidacja Ogniska „Świder” była dużym błędem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS