A A+ A++

Kieleccy radni byli bardzo podzieleni w sprawie sprzedaży dworku przy ul. Ogrodowej. Wątpliwości budziła przede wszystkim wysokość bonifikaty, ale też, czy miasto w ogóle powinno decydować się na ten ruch.

Chodzi o zapuszczony pałacyk wybudowany przed 1873 rokiem przez Aleksandra Dunina-Borkowskiego, absolwenta wydziału sztuk pięknych i ówczesnego budowniczego powiatu kieleckiego.

Z uzasadnienia uchwały wynikało, że zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami cenę nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków obniża się o połowę. Przy czym miasto skorzystało z prawa, żeby obniżyć tę bonifikatę do 10 proc. ceny ustalonej w wyniku przetargu. “Z uwagi na fakt, iż budynek usytuowany na przedmiotowej nieruchomości wymaga nakładów na przeprowadzenie remontu, ale znajduje się w centrum miasta, w atrakcyjnej lokalizacji” – uzasadniano.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł2 gry dostępne za darmo. Wkrótce pobierzemy ARK: Survival Evolved
Następny artykułKierowca ukradł ponad 700 kilogramów cukru. Wagę oszukiwał beczkami z wodą