publikacja
2025-11-05 15:05
aktualizacja
2025-11-05 16:15
Rada Polityki Pieniężnej tym razem nie zaskoczyła
ekonomistów i zgodnie z oczekiwaniami obniżyła stopy procentowe NBP o ćwierć
punktu procentowego. Była to już czwarta z rzędu tego typu decyzja prowadząca
do spadku oprocentowania kredytów i depozytów bankowych.


Na mocy decyzji Rady Polityki Pieniężnej z 5 listopada
2025 r. stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego będą kształtować się
następująco:
- stopa referencyjna 4,25% w
skali rocznej; - stopa lombardowa 4,75% w skali
rocznej; - stopa depozytowa 3,75% w skali
rocznej; - stopa redyskontowa weksli 4,30%
w skali rocznej; - stopa dyskontowa weksli 4,35% w
skali rocznej.
W każdym przypadku oznacza to obniżkę o 25 punktów bazowych, czyli o ćwierć punktu procentowego. Taka
decyzja była dość powszechnie oczekiwana na rynku. W ankiecie PAP Biznes 18
z 20 ankietowanych ośrodków prognozowało 25-punktową obniżkę. Jedynie dwóch
ekonomistów obstawiało utrzymanie stóp procentowych na niezmienionych
poziomach.
Po listopadowej redukcji stopy procentowe w Narodowym Banku
Polski są najniższe od 3,5 roku. Była to już piąta w tym roku redukcja stóp
procentowych w Polsce. Pierwsza z nich miała miejsce w maju, gdy RPP
po niemal półrocznym okresie stabilizacji ceny pieniądza zdecydowała się od
razu aż na 50-punktową obniżkę.
W
czerwcu Rada „odpoczywała” i utrzymała stopy bez zmian. Kolejne cięcie –
zaskakujące dla większości ekonomistów-25 pb. – miało miejsce w lipcu, a
następne (to już oczekiwane przez rynek) zmaterializowało
się we wrześniu. Cięcia były kontynuowane także w październiku, kiedy
to Rada obniżyła stopy wbrew oczekiwaniom większości analityków. W
rezultacie łączna skala poluzowania polityki monetarnej w Polsce od początku
roku wyniosła 150 pb. Jest to zatem dość dynamiczny cykl obniżek, a nie żadne
tam ogłaszane przez Radę „dostosowanie” stóp procentowych.
Większość ekonomistów jak również strona rządowa zgadzają
się co do tego, że stopy
procentowe w Polsce są obecnie za wysokie w stosunku do inflacji i
koniunktury gospodarczej. Rynkowy konsensu zakłada, że cykl poluzowania
polityki monetarnej w Polsce zakończy się w 2026 roku ze stopą referencyjną NBP
na poziomie 3,50-4,00%. Warto mieć świadomość, że wszelkie tego typu prognozy
obarczone są bardzo wysokim ryzykiem błędu.
Nadal też mamy do czynienia z sytuacją, gdy inflacja CPI
przekracza 2,5-procentowy cel Narodowego Banku Polskiego.
W październiku wyniosła ona 2,8% w skali roku – wynika z szybkiego szacunku GUS.
Wprawdzie był to czwarty
miesiąc z rzędu, w którym inflacja CPI mieści się w ramach dopuszczalnego (+/-
1 pkt. proc.) odchylenia od celu, lecz nadal jest to więcej niż pożądane przez
NBP 2,5%.
Z komunikatu Rady Polityki Pieniężnej
Rada zapoznała się z wynikami listopadowej projekcji inflacji i PKB z modelu NECMOD. Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 15 października 2025 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,6 – 3,7% w 2025 r. (wobec 3,5 – 4,4% w projekcji z lipca br.), 1,9 – 4,0% w 2026 r. (wobec 1,7 – 4,5%) oraz 1,1 – 4,1% w 2027 r. (wobec 0,9 – 3,8%). Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,1 – 3,8% w 2025 r. (wobec 2,9 – 4,3% w projekcji z lipca br.), 2,7 – 4,6% w 2026 r. (wobec 2,1 – 4,1%) oraz 1,5 – 3,7% w 2027 r. (wobec 1,3 – 3,7%).
Biorąc pod uwagę obniżenie się inflacji oraz poprawę jej perspektyw w najbliższych kwartałach, w ocenie Rady uzasadnione stało się dostosowanie poziomu stóp procentowych NBP. Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej.
Czynnikami ryzyka dla niskiej inflacji pozostaje kształt polityki fiskalnej, ożywienie popytu w gospodarce oraz podwyższona dynamika płac. Źródłem niepewności jest poziom cen energii oraz kształtowanie się inflacji na świecie. NBP będzie nadal podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim dla utrzymania inflacji na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP w średnim okresie. NBP może stosować interwencje na rynku walutowym.
Kto się cieszy z niższych stóp procentowych?
Kolejna obniżka stóp procentowych zapewne ucieszy dłużników
spłacających swe zobowiązania w oparciu o zmienną stopę procentową. W tej
grupie znajdują się przede wszystkim osoby zadłużone za zakup nieruchomości,
które zaciągnęły swoje zobowiązania przed 2022 rokiem. Jeszcze bardziej
ucieszeni będą rządzący politycy, gdyż Skarb Państwa jest największym
dłużnikiem w kraju.
Równocześnie ponownie stracą oszczędzający, dla których
redukcja stóp w NBP oznaczać będzie niższe odsetki uzyskane z tytułu lokat
bankowych czy obligacji opartych o zmienną stopę procentową. Nadal jednak w
Polsce obowiązują realnie dodatnie stopy procentowe (ex post). To znaczy, że
stopa referencyjna NBP przewyższa inflację CPI za poprzednie 12 miesięcy.
Taki stan rzeczy obowiązuje od początku 2024 roku. Jednakże w latach 2017-23 mieliśmy do czynienia z
polityką realnie ujemnych stop procentowych NBP, gdy celowo
były one utrzymywane poniżej inflacji CPI. W tym w latach 2021-23 realne stopy
procentowe w Polsce były realnie głęboko ujemne, dochodząc nawet do -10%.
Na 16:00 zaplanowana jest publikacja oficjalnego komunikatu
Rady Polityki Pieniężnej zawierającego uzasadnienie październikowej decyzji.
Jednakże tą dokładniej wyjaśni nam prezes NBP Adam Glapiński podczas
czwartkowej konferencji prasowej. Następne – i zarazem ostatnie w 2025 roku – posiedzenie
Rady zaplanowane jest na 2-3 grudnia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Pozytywnie
Neutralnie
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news

Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS