A A+ A++

Dziś proponujemy wspaniałą kompozycję warzywno-owocową. Szparagi ze słodkimi truskawkami z dodatkiem rukoli, sera i orzechów, a wszystko polane znakomitym dressingiem.

Składniki:
250 g truskawek
8 kulek mozzarella (można też użyć sera feta)
100 g orzechów włoskich
0,5 pęczka zielonych szparagów
150-200 g rukoli

Dressing:
4 łyżki oliwy
2 łyżki miodu
2 łyżeczki musztardy
2 łyżeczki
1 łyżka soku z cytryny
sól i pieprz do smaku

Wykonanie:
Dojrzałe truskawki dokładnie opłucz i wysusz. Pozbądź się szypułek i pokrój truskawki na połówki albo ćwiartki. Szparagi umyj i odetnij lub odłam zdrewniałe końcówki. Część szparagów zblanszuj we wrzątku przez 2-3 minuty i opłucz w zimnej wodzie. Zblanszowane szparagi pokrój na 2-centymetrowe kawałki. Część surowych pokrój na cienkie wstążki przy użyciu obieraczki do warzyw. Orzechy włoskie posiekaj i upraż przez chwilę na suchej patelni. Umytą i wysuszoną rukolę przełóż do miseczki. Poukładaj na niej pozostałe składniki sałatki. Przygotuj dressing i polej nim sałatkę.

Czy wiesz, że…
Szparagi nie tylko są wyjątkowo smaczne, ale także korzystnie wpływają na organizm. Stanowią źródło witamin i składników mineralnych. Zawarty w nich kwas foliowy wspomaga regenerację organizmu i wpływa korzystnie na układ krążenia. Witaminy C i E poprawiają kondycję skóry, włosów i paznokci, a wapń i fosfor wzmacniają zęby i kości. Na dodatek szparagi są niskokaloryczne i w ponad 90% składają się z wody. Za dużą część ich wartości kalorycznej odpowiadają białka, które sprawiają, że szparagi są sycące, a także pomagają zwiększyć masę mięśniową. Poleca się je więc osobom uprawiającym sport.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUrazy mózgu agentów CIA to atak elektromagnetyczny?
Następny artykuł10 gier z patchami, które więcej psuły, niż poprawiały