A A+ A++

W kwietniu premier polecił Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych wydrukowanie łącznie 90 mln części pakietów wyborczych, w których skład wchodziły nie tylko karty do głosowania, ale również oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu oraz instrukcje głosowania. Jako osobę odpowiedzialną za zawarcie w tej sprawie „umowy z MSWiA premier wyznaczył ministra spraw wewnętrznych” – podaje RMF FM i dodaje, że finansowanie realizacji opisywanego polecenia, obejmujące koszty poniesione przez PWPW miało nastąpić „na podstawie umowy, zawartej przez ww. ministra z Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie”.

Umowy nie było?

Dziennikarze wspomnianej rozgłośni zadali szereg pytań o koszty i sposób rozliczenia poniesionych wydatków. MSWiA stwierdziło w odpowiedzi, że „nie zawierało takiej umowy i w związku z tym nie poniosło w tej sprawie żadnych kosztów”. RMF FM podaje, że karty do głosowania, oświadczenia o oddaniu głosu oraz instrukcje do głosowania PWPW wydrukowała, więc „wygląda na to, że będzie za nie musiała zapłacić sama”. „Tylko dlatego, że wykonując decyzję premiera działała bez odpowiedniej umowy z MSWiA” – analizują dziennikarze rozgłośni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTylicz: wymazy od mieszkańców pobrane. Jak przebiegała akcja?
Następny artykułLegenda o dwóch korporacjach