A A+ A++

Decyzja Baracka Obamy o wydaleniu 35 rosyjskich „pracowników wywiadu” wraz z rodzinami – a także zamknięciu dwóch wykorzystywanych przez Rosjan placówek oraz nałożeniu szeregu innych sankcji w związku z atakami rosyjskich hakerów, mających ingerować w przebieg amerykańskich wyborów prezydenckich – przypominała raczej gesty wykonywane przez walczące ze sobą mocarstwa w latach 70. i 80. XX w.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZiemkiewicz: Ryszard Petru wykazał się skrajną głupotą. On totalnie nie myśli
Następny artykułKiedy chłopaki płaczą