Generał Waldemar Skrzypczak w rozmowie z „Regionalną” mówi o tym, co planuje Putin i jak wygląda sytuacja na Ukrainie z wojskowego punktu widzenia.
Rosja zaatakowała Ukrainę w czwartek, 24.02., nad ranem. Minął tydzień, a nasi sąsiedzi dzielnie stawiają czoła rosyjskiemu najeźdźcy.
– Ukraińskie wojsko bardzo się rozwinęło od 2014 roku, kiedy Rosjanie anektowali Krym – komentuje gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca żagańskiej jednostki i były dowódca Wojsk Lądowych w Polsce. – I mają wysokie morale w przeciwieństwie do Rosjan, którzy może i militarnie mają przewagę, ale ich morale jest bardzo niskie. To barbarzyńcy, zachowują się jak w średniowieczu. Kradną, dewastują i mordują, to nie jest zachowanie prawdziwej armii. W ich walce widać brak koncepcji, ich jedynym działaniem jest zabijać i niszczyć. Rosjanie w przeciwieństwie do Ukraińców są fatalnie dowodzeni, używają przemocy i uprawiają ludobójstwo. Wydaje się, że Rosjanie przecenili swoje siły i możliwości, a nie docenili ogromnych możliwości prowadzenia manewrowej obrony przez wojska ukraińskie. Ukraińcy unikają dużych bitew, przeprowadzają kontrataki – komentuje W. Skrzypczak.
Grozi wciśnięciem guzika
Nad światem zawisła groźba użycia przez Rosjan bomby atomowej.
– Putinowi puszczają nerwy, mam nadzieje, że generałowie, którzy przez lata szkolili się w moskiewskich akademiach, mają tyle oleju w głowie, że nie pozwolą mu wcisnąć atomowego guzika, bo to by oznaczało absolutny koniec wszystkiego. Putin postradał zmysły, już dawno mówiłem o tym, o czym teraz mówi się głośno, że on chce zbudować imperium. Moim zdaniem konflikt z Ukrainą jest dla Rosji tak wyniszczający, że przez następne 3-4 lata Rosja nie będzie w stanie brać udziału w żadnej wojnie. Putin nie odważy się zaatakować nas, a tym samym NATO. My, Polacy, musimy nadal angażować się w pomoc humanitarną dla Ukrainy. Nie możemy bać się Putina, ale nie można go też niepotrzebnie denerwować, bo to nie jest normalny człowiek, więc nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak zareaguje, gdy coś mu się nie nie spodoba. W pomoc humanitarną dla Ukrainy angażują się też inne kraje, a Polska jest centrum dystrybucji tej pomocy. I to do nas dociera fala uchodźców wojennych, którymi musimy się zaopiekować – komentuje sytuację gen. W. Skrzypczak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS