Christian Hirte, prominentny polityk niemieckiej partii CDU miał zatrudnić Rosjanina, który, jak się okazało, ma powiązania z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Rosji. Dodatkowym problemem jest fakt, że pracownik Hirtego miał na polecenie swojego niemieckiego szefa nawiązywać kontakty z rosyjską opozycją. “Miał dobre kontakty w Moskwie” – broni się poseł Bundestagu.
Sprawę szczegółowo opisuje “Frankfurter Allgemeine Zeitung”, który przypomina, że Hirte zatrudnił Konstantina K. już po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. Umowa z K. została podpisana w marcu 2023 roku i zobowiązywała Rosjanina do nawiązywania kontaktów z rosyjskimi opozycjonistami, którzy sprzeciwiają się reżimowi Władimira Putina za granicami kraju.
K. miał być dobrze znany w tych kręgach – pisze FAZ – i udało mu się nawiązać kontakt nawet z Michaiłem Chodorkowskim, jednym z najbardziej prominentnych przeciwników Putina.
Polityk CDU, doświadczony i wpływowy poseł Bundestagu poznał K. niedługo po ataku Rosji na Ukrainę. Rosjanin skontaktował się z Hirtem i przedstawił jako opozycjonista w trudnej sytuacji. Christian Hirte, zatrudniając K. poprosił służby o zweryfikowanie jego wiarygodności. Usłyszał w odpowiedzi, że Rosjanin “może mieć powiązania z FSB”, ale niekoniecznie musi to stanowić problem. Rok później jednak najgorsze podejrzenia dotyczące K. potwierdziły się, a niemieckie służby poprosiły polityka CDU, by ten nie zwalniał Rosjanina, bo ten może wyczuć, że jest pod obserwacją. K. został “po cichu” poinformowany, że jego stosunek pracy wygaśnie z końcem 2024 roku. Od tego momentu Konstantin K. był odsunięty od najważniejszych spraw niemieckiej polityki.
Jak informuje FAZ, życiorys K. nie pozostawia żadnych złudzeń co do tego, kim naprawdę był lub nadal jest. W latach 2014-2016 pracował dla “organizacji pozarządowej”, która w imieniu administracji prezydenckiej odpowiadała za stosunki z Abchazją, regionem, który odłączył się od Gruzji i który dla imperialnej polityki Kremla miał kluczowe znaczenie.
K. pracował także w stowarzyszeniach i organizacjach młodzieżowych kontrolowanych przez rząd rosyjski. W ramach spotkań Fundacji Adenauera K. brał czynny udział w rozmowach rosyjsko-niemieckich. Świadkowie jego działalności opisują go jako towarzyskiego i łatwo nawiązującego kontakty. Do Niemiec podróżował często i brał udział w spotkaniach z przedstawicielami “rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego”. Rzecznik lidera rosyjskiej opozycji Chodorkowskiego poinformował, że biorąc pod uwagę przeszłość podejrzanego, zawsze on i jego współpracownicy byli ostrożni w rozmowach z K.
FAZ pisze, że K. miał możliwość wstępu do niemieckiego parlamentu “o każdej porze aż do końca 2024 roku”. Niemiecki dziennik nazywa aferę wprost: Putin miał w Bundestagu człowieka, który kontaktował się z FSB, dzięki czemu rosyjskie władze mogły z pierwszej ręki pozyskiwać informacje o kontaktach parlamentu z rosyjską opozycją.
Hirte stara się łagodzić nieco ten koszmarny obraz i twierdzi, że K. “nie miał dostępu do danych biura poselskiego i Bundestagu”. Ostateczne wpływy stracił pod koniec 2024 roku, ale jeszcze w październiku znalazł się wraz z Christianem Hirte na liście uczestników konferencji we Włoszech, poświęconej Rosji i zorganizowanej przez niemieckiego znanego historyka i publicystę Thomasa Kunze. K. jest wymieniony jako członek “Centrum Analiz i Strategii w Europie” (CASE) z siedzibą w Limassol na Cyprze.
Jak podaje FAZ, Kunze nie chciał skomentować swojej relacji z K.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS