A A+ A++

Klamka zapadła, pomogą im. I tak Tanya, Jose i maleńka Sophia zostały “ich rodziną”. Nie namyślając się długo, a w zasadzie to wcale, w piątek o godz. 20 wsiedli w samochód i ruszyli z Warszawy do Medyki. Joanna bała się puścić męża samego, podobnie jak córkę, dlatego pojechali wszyscy, całą trójką. Były obawy, że się nie pomieszczą, bo uchodźcy mieli mieć ze sobą sporo bagażu, ale Joanna była nieprzejednana: “Trudno, będziemy go wieźć na kolanach, gdziekolwiek. Jedziemy wszyscy, bo samych was nie puszczę”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJKH GKS Jastrzębie przegrał drugi mecz ćwierćfinału PHL
Następny artykułKonkurs ‚Przywróćmy ich pamięć. W Hołdzie bohaterom’. Nie zabrakło ukraińskiego akcentu [wideo, zdjęcia]