Podkreśla, że przepisy rozporządzenia mają istotne znaczenie dla pracowników delegowanych. – Pozwalają bowiem pozostać, przez określony czas, w systemie ubezpieczeniowym państwa, z którego pochodzi pracownik (w ramach UE). Dzięki temu, pracownik, który świadczy pracę w różnych państwach członkowskich przez cały okres swojego życia od pierwszej pracy do emerytury, nie jest narażony na chaos prawny wynikający ze stosowania różnych ustawodawstw w UE czy wątpliwości co do wyliczania należnych mu świadczeń (np. renty, emerytury). Składki z tytułu ubezpieczeń społecznych są gromadzone w jednym kraju, w którym pracownik mieszka, w jednej instytucji, według przepisów jednego kraju UE – opisuje Jasiewicz obecny system.
Czy jest wola obrony?
Zajmujący się sprawami transportu adwokat kancelarii Quaerens François Nicolas Wojcikiewicz przyznaje, że patrzy z pewnym dystansem na wszelkie nowe przepisy, które uderzają w polski transport. – Kiedy alarmowałem, że brak reakcji polskich przewoźników do poprzednich reform i niechęć do obrony interesów branży będą miały negatywne efekty, polscy przewoźnicy skupieni byli na balach i galach. Kiedy Stowarzyszenie Polskich Przewoźników we Francji wolało o pomoc także Pana Ministra Infrastruktury, podsekretarz podziękował mi „za zainteresowanie polskim transportem”. Ewidentnie teraz wiadomo, że w sprawie nowych regulacji nie będzie reakcji ze strony polskiego rządu, raczej odwrotnie polski rząd na prośbę krajów zachodnich jak Francji będzie inicjatorem wdrożenia nowych regulacji – przewiduje Wojcikiewicz.
Uważa, że Polska ewidentnie współpracuje ze swoimi partnerami zachodnimi w celu zabicia konkurencyjności rodzimych firm. – Polski transport płaci teraz cenę swojego letargu. Od lat wysyła Zachodowi sygnał, że nie wie, jak się bronić – stwierdza adwokat kancelarii Quaerens.
Czytaj więcej
Zastanawia się, jakie zostaną wdrożone do francuskiego Kodeksu Transportowego nowe przestępstwa, z tytułu których będą prowadzone kontrole, pobierane miliony euro rocznie konsygnacji, wydawane wyroki karne, i usuwane wschodnie firmy z usług kabotażowych. – Czekaja nas nowe walki w sadach – kwituje Wojcikiewicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS