Na terenie całego regionu w ubiegły weekend obowiązywało ostrzeżenie o wysokim ryzyku wystąpienia gwałtownych burz i gradu. Na szczęście w przeważającej części przewidywania się nie sprawdziły. Burze i ulewy, które przeszły nad powiatami przemyskim lubaczowskim i jarosławskim choć gwałtowne, nie miały tak niszczycielskiego potencjału. Gdzieniegdzie występowały zalania piwnic czy upadki drzew, ale liczba groźnych incydentów nie była duża.
W Przemyślu, po sobotniej nawałnicy, strażacy musieli interweniować 25 razy, a najgroźniejsze zdarzenia dotyczyły połamanych konarów drzew. – Na ulicy Sanockiej na pojazd, w którym podróżowały dwie osoby, spadło drzewo, na szczęście nie wymagały one hospitalizacji – mówi rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego PSP bryg. mgr inż. Grzegorz Latusek. – Na parkingu komisu spadł konar drzewa, przygniatając 4 samochody.
– Wszystkich zdarzeń mieliśmy (…)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS