A A+ A++
Prasa w okresie międzywojennym często pisała o chuligańskich wybrykach kiboli na meczach piłkarskich w okręgu lwowskim. Pseudokibice, uzbrojeni byli w noże, kastety, pałki, choć nie brakowało też im kamieni. Antagonizmy i bójki między drużynami miały często tło narodowościowe i polityczne. Zjawisko to występowało w całej Polsce. Spotka-nia podwyższonego ryzyka miały asystę policyjną. Nie zawsze była ona skuteczna.

Polonia i  Hagibor

Polonia nie była klubem czysto polskim, ponieważ w jej szeregach znajdowało się wielu Żydów (piłkarze, działacze klubowi). Pierwszym prezesem Polonii, a jednocześnie jej współzałożycielem był Oskar Schor, który nadał jej w 1917 r. barwy biało-czerwone. Klub współpracował też z przemyskim Hagiborem. Piłkarze występowali wspólnie jako reprezentacja Przemyśla, walcząc w meczach z drużynami zagranicznymi, tj. żydowskim Hakoahowi (Austria), Wackerem (Niemcy), reprezentacją Turcji, Vasasem (Węgry) i zespołami krajowymi.

Antysemityzm – pretekst dla kiboli

Pretekstem do atakowania zawodników żydowskich bywał choćby wygrany przez nich mecz lub „niesłuszna” decyzja podjęta w czasie zawodów przez żydowskiego sędziego przeciwko Polonii. Dopatrywano się w tym przekupstwa lub też niemal jawnego zamachu stanu na polską rację stanu. Najzwyklejsza bzdura pisana przez lokalną gazetę na temat Żydów miała swoje „uzasadnienie”.

Hasmonea w niebezpieczeństwie

29 kwietnia 1923 r. – jak podała Ziemia Przemyska – w czasie (…)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGiedrys: 38 mln powodów, dlaczego się zaszczepię
Następny artykułWstrząsające nagranie! Brytyjscy lekarze skazali Polaka z Plymouth na śmierć głodową