Uniwersytet Jana Długosza – olimpiada dla przedszkolaków
Miały przed sobą szereg konkurencji, które nie tylko dotyczyły aktywności fizycznej, ale też sprawdzały ich wiedzę, miały zachęcać do współpracy oraz integracji. Wydarzenie przybliża nam Marta Szymanek-Pilarczyk z UJD w Częstochowie.
Marta Szymanek-Pilarczyk: Dzieci nie były podzielone na przedszkola. Podczas udziału w tych konkurencjach współpracowały ze sobą też z innym przedszkolem. Czyli tu już mamy tę integrację i relacje pomiędzy dziećmi. A to, że każda konkurencja była troszeczkę z innej półki, można tak powiedzieć, to rozwinęła w każdym aspekcie, po prostu dzieciaki. I taki był zamysł, że łączymy dzieci, łączymy dyscyplinę, żeby je rozwijać w wielu aspektach. Każdy uczestnik miał taką kartę specjalną, na której zbierał pieczątki. I wszyscy dostali złote medale. Bo chodzi o to, że nie chcemy tutaj selekcjonować, czy ktoś był gorszy, lepszy, pierwszy, drugi, trzeci. Tylko udział, aktywne uczestnictwo jest dla nas najważniejsze.
Przedszkolaki, które trafiły na Uniwersytet, wzięły udział w pierwszej w swoim życiu olimpiadzie. Zadania i ćwiczenia często nie odbiegały od typowych zajęć ruchowych, ale były też nowe wyzwania. Co jeszcze? Pytamy o to Jakuba Mękarskiego, studenta turystyki i rekreacji na Uniwersytecie.
Jakub Mękarski: Była to konkurencja, którą mój opiekun roku dosyć zgrabnie nazwał „wspinaczką wielodrabinkową”. Była to konkurencja polegająca na tym, aby dzieci korzystając z drabinki czy też z liny, którą tam zamontowaliśmy, dotarły do określonego punktu. Posługując się takim specjalistycznym sprzętem wspinaczkowym, mogły sobie tam go wpiąć się w dany też dowolny przez siebie wybrany punkt. Tutaj nie chodziło o jakąś rywalizację, tylko bardziej o fakt tego, żeby te dzieciaki poznały coś nowego, dostały do ręki taką rzecz, z którą może niekoniecznie miałyby styczność kiedykolwiek, a tym bardziej w takim wieku.
Wszyscy mali uczestnicy zdobyli pierwsze w swoim życiu złote medale
– dodaje Ewa Grygiel, dyrektor Przedszkola nr 29 w Częstochowie.
Ewa Grygiel: Myślę, że bardzo istotną sprawą, jeśli chodzi o sam pomysł na zorganizowanie właśnie tego typu olimpiady, była jej wielodyscyplinarność. Że nie było to nastawienie tylko i wyłącznie na edukację sportową, na wychowanie przez sport, ale również przez inne dyscypliny, dzięki którym dzieciaki mogły rozwijać się edukacyjnie. Ogólna liczba dzieci, która wzięła udział w tej imprezie, to jest około setki. Ważnym przesłaniem, również integracyjnym, było to, że uczestniczyły tutaj również w tym naszym przedsięwzięciu dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS