A A+ A++

Przed drużyną dwa najważniejsze domowe mecze spośród dotychczas rozegranych w tym sezonie. W środę o godz. 19:30 i w czwartek o godz. 18:00 JKH GKS Jastrzębie podejmie Re-Plast Unię Oświęcim w dwóch kolejnych półfinałowych starciach.

Dwa pierwsze padły łupem rywali. – Na pewno te porażki bolą, ale nie mamy czasu, aby nad nimi rozmyślać. Wyciągamy wnioski i walczymy dalej – podkreśla II trener Rafał Bernacki.

Jak zapewnia Bernacki, w szatni nie ma mowy o panice czy nadmiernym żalu nad pechem, jaki przydarzył się ekipie przy Chemików 4. – Nie mamy zamiaru dokonywać rewolucji. W pierwszym spotkaniu przydarzył się nam niecodzienny pech, natomiast w drugim jeszcze w połowie ostatniej tercji był remis. Musimy o tym pamiętać, że graliśmy na wyjeździe, na bardzo ciężkim terenie. Mówiąc wprost – takie porażki zdarzają się, choć okoliczności były rzeczywiście niecodzienne – nie ukrywa II trener JKH GKS Jastrzębie. Rafał Bernacki przyznał też, iż sam jako zawodnik i trener nigdy nie brał udziału w meczu, w którym w ciągu ostatniej pół minuty jedna z drużyn nadrabia dwubramkową stratę.

Sztab szkoleniowy zapewnia, że wnioski zostały już wyciągnięte, a materiały wideo – solidnie przeanalizowane. Drużyna także ma już za sobą przemyślenia odnośnie tamtych meczów. – O takich pojedynkach myśli się tuż po ostatniej syrenie, natomiast na porannym rozjeździe drużyna żyje już kolejną szansą i kolejnymi zawodami. Dla nas ważne jest, iż do domowych spotkań przystępujemy w tym samym zestawieniu kadrowym, co w niedzielę. Poza Marisem Jassem i Maciejem Urbanowiczem wszyscy zawodnicy są do dyspozycji – informuje Bernacki.

Sytuacja jest klarowna. Najbardziej korzystnym scenariuszem byłyby dwa zwycięstwa JKH GKS Jastrzębie, które przedłużyłyby półfinałową serię co najmniej do sześciu spotkań, zarazem gwarantując powrót na Jastor na szósty mecz. Jedno zwycięstwo spowoduje, że 27 marca na pewno dojdzie do piątego starcia w Oświęcimiu. Dwie porażki (którego to scenariusza nikt nie bierze pod uwagę…) automatycznie kończą półfinał i skazują podopiecznych Roberta Kalabera na walkę o brązowy medal.

– Jesteśmy niezmiernie wdzięczni kibicom, że byli z nami w wyjazdowych meczach z Unią. To wsparcie naprawdę czujemy na lodzie i w boksach. Dziękujemy i… prosimy o jeszcze! Zapraszamy na Jastor! Bądźcie naszą piątą piątką! – apeluje Rafał Bernacki.

źródło: jkh.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNokia przedłuża współpracę z T-Mobile Polska
Następny artykułBekisz: Poczuliśmy smak zwycięstwa