A A+ A++

Data dodania: 2020-10-14 (11:12) Komentarz surowcowy DM BOŚ

W bieżącym tygodniu wśród inwestorów na rynku ropy naftowej widać niezdecydowanie dotyczące kierunku poruszania się notowań tego surowca. Przejściowe problemy z podażą w rejonie Zatoki Meksykańskiej i Norwegii, jak również dodatkowo powrót słabości dolara i nadzieje na kolejne programy stymulacyjne w USA, …

… wspierały kupujących w ostatnich dniach, niemniej na rynku pojawia się także wiele prognoz sugerujących przedłużający się okres obniżonego popytu na ropę naftową. Wczoraj prognozy globalnego popytu na ropę na kolejne lata obniżyły Międzynarodowa Agencja Energetyczna oraz kartel OPEC.

Niemniej, wczoraj pewnym wsparciem dla kupujących były szacunki Departamentu Energii USA (a dokładniej, wchodzącej w jego skład EIA: Energy Information Administration), w których podano, że w listopadzie wydobycie ropy naftowej ze skał łupkowych w USA ma wynosić 7,69 mln baryłek dziennie. Oznaczałoby to spadek o 123 tys. baryłek dziennie w ujęciu mdm, co byłoby z kolei największą miesięczną zniżką od maja br.

Tym samym, w listopadzie całkowita produkcja ropy w USA spadłaby już po raz trzeci z rzędu, a zniżka wydobycia ma dotyczyć wszystkich większych formacji łupkowych. Największy spadek prognozowany jest dla formacji Eagle Ford w południowym Teksasie, gdzie wydobycie ma spaść o 34 tys. baryłek dziennie do około miliona dziennie, co jest najniższym poziomem od maja 2013 r.

Ograniczenie wydobycia ropy w USA jest naturalną konsekwencją panującego kryzysu w globalnej gospodarce i w samej branży naftowej. Wiele firm z tego sektora bankrutuje, zostawiając miejsce tylko na te spółki, które mają najniższe koszty wydobycia. Wśród przedsiębiorstw, które przetrwały pierwszą falę pandemii, widać jednak już powolny powrót do rosnącej produkcji, więc nie ma realnego zagrożenia, że wystąpią istotne problemy od strony podażowej. Zresztą, ropy na świecie wciąż jest dużo, co w powiązaniu ze słabym popytem nadal tworzy niezbyt optymistyczne perspektywy dla notowań tego surowca.

BAWEŁNA

Wzrost notowań bawełny na skutek huraganowych zniszczeń.

Notowania bawełny poruszają się w kilkumiesięcznym trendzie wzrostowym. Cena tego towaru w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła zwyżkę na początku kwietnia i od tego czasu stopniowo rośnie. Ostatnie dni przyniosły kontynuację, a wręcz nawet przyspieszenie zwyżek i dotarcie notowań bawełny do okolic 69 centów za funt. To najwyższy poziom cen bawełny w USA od prawie ośmiu miesięcy.

Obserwowane w pierwszej połowie października wzrosty notowań bawełny w USA miały bezpośredni związek z nadejściem huraganu Delta nad południowe wybrzeże Stanów Zjednoczonych – czyli rejon, w którym uprawia się najwięcej bawełny w tym kraju.

O ile samo uderzenie huraganu nie zniszczyło upraw bawełny w USA, to szkodliwe dla stanu upraw mogą okazać się ulewne deszcze, które nastąpiły tuż po nim. Na uwagę jednak zasługuje przede wszystkim fakt, że obawy związane z podażą bawełny pojawiły się w czasie, kiedy to do dużych zakupów tego surowca powracają Chiny, czyli największy importer amerykańskiej bawełny.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnaleźli zaginionego 70-latka. W kapciach i bez kurtki, kilka godzin szukał swego domu
Następny artykułwPolityce: Morawiecki ma ogłosić „projekt wzmacniania patriotyzmu”. Internauci wyjątkowo krytyczni