Profilaktyka kleszczowego zapalenia mózgu

Warto pamiętać, że ryzyko zachorowania na choroby odkleszczowe występuje też u osób, które planują spędzić ten czas nie tylko w Polsce, ale również np. w Chorwacji, Szwajcarii, Słowenii, Austrii, Czechach, Słowacji, krajach bałtyckich, skandynawskich czy na Węgrzech.

Aby jednak te chwile upłynęły nam spokojnie i bez komplikacji, warto zabezpieczyć się przed groźną chorobą przenoszoną przez te pajęczaki, czyli kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM).
Na którą nie ma lekarstwa. Leczenie polega tylko na łagodzeniu objawów. W Polsce i w Europie ciągle rośnie liczba tych pajęczaków, które przenoszą wirusa już w pierwszych minutach po ukąszeniu, ponieważ znajduje się on w ich ślinie.
Ugryzienie kleszcza jest bezbolesne, jego ślina zawiera substancje znieczulające, które powodują, że nie czujemy ukłucia ani żerowania.

Kleszczowe zapalenie mózgu przebiega w dwóch fazach. Pierwsze objawy przypominają grypę. Czujemy ból głowy i jesteśmy zmęczeni. Najczęściej na tym etapie choroba zostaje zahamowana, jednak w wielu przypadkach dochodzi do drugiej fazy związanej z układem nerwowym, tzn. do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych lub mózgu. Choroba może zakończyć się trwałą niepełnosprawnością. Występują powikłania w postaci uszkodzenia układu nerwowego, np. paraliż, zaburzenia pamięci, równowagi, problemy z mową, niedowłady kończyn.

Planując aktywność na łonie natury powinniśmy stosować repelenty odstraszające kleszcze. A po każdym powrocie dokładnie sprawdzać szczególnie: okolice pach, pachwin, doły łokciowe, kolanowe, szyję, okolice intymne, powieki oraz między palcami.

Jeśli zauważymy kleszcza to należy go jak najszybciej usunąć: pompką próżniową (zakupioną w aptece), pęsetą lub kleszczokartą. Miejsce po usunięciu kleszcza trzeba zdezynfekować!

Nie wolno – smarować kleszcza masłem, kremem lub innym tłuszczem, bowiem może to spowodować wstrzyknięcie do ciała człowieka większej ilości materiału zakaźnego.

Sporządziła: H. Kasicka

Zgłoś naruszenie/Błąd