A A+ A++

– Przeprowadzamy specjalne testy, w których algorytmy sprawdzają, czy człowiek wierzy w to, co mówi, czy się waha, czy też mówi instynktownie – mówi prof. Rafał Ohme.

– Kiedy jesteśmy pobudzeni negatywnie przez pandemię, boimy się o swoją rodzinę, o swoje dzieci, o zdalne nauczanie, o hybrydową pracę i o to, czy ta praca w ogóle będzie, to zaczynamy negatywnie postrzegać rzeczy takie, jak to czy koledzy są mili dla mnie w pracy, albo czy szef mnie wspiera – wylicza w rozmowie z „Forbesem”. Jak dodaje, w takim momencie następuje „transfer negatywnego pobudzenia”.

– Tego nie zmienimy – podkreśla. – To, co trzeba zrobić, to wykrywać którzy pracownicy najbardziej się stresują, a następnie natychmiast pomagać im z tym sobie poradzić – poprzez szkolenie, coaching czy nawet zwykłe … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGowin: uruchamiamy Wirtualny Instytut Badawczy
Następny artykułPolacy znów robią zakupy na zapas