A A+ A++

Tsunami przetoczyło się wczoraj przez europejskie rynki. Perspektywa konfliktu zbrojnego między Rosją a Ukrainą czy też spodziewane podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych sprawiły, że inwestorzy masowo zaczęli wyprzedawać akcje. WIG20 stracił wczoraj prawie 4,6 proc. Emocje znów biorą górę. Co przyniesie dzisiejsza sesja?

Na starcie mamy próbę odreagowania. WIG20 zaczął notowania nad kreską. W pierwszych minutach handlu zyskiwał ponad 1 proc. Czy to znaczy, że sytuacja została opanowana? Nic z tych rzeczy. Trzeba się spodziewać, że przed nami kolejny dzień wielu emocji.

Niezwykły przebieg miały wczorajsze notowania na Wall Street. Tam początkowo też dominowała czerwień, a indeksy bardzo mocno traciły na wartości. Nasdaq był już prawie 5 proc. pod kreską. Amerykańskie byki nie wywiesiły jednak białej flagi. W drugiej części dnia zaczęło się mozolne odrabianie strat i to co wydawało się niemożliwe stało się faktem. Indeksy zakończyły notowania na plusie. Nasdaq zyskał 0,6 proc., S&P500 urósł 0,3 proc., podobnie jak Dow Jones. I gdyby inspirować się tylko tym ruchem pewnie mielibyśmy dzisiaj próbę bardzo mocnego odbicia na GPW. Niestety notowania amerykańskich kontraktów terminowych znowu zniżkują i to każe z ostrożnością podchodzić do porannych wydarzeń.

Jakby tego było mało kolor czerwony dominował również na rynkach azjatyckich. Kospi stracił prawie 2,6 proc., podobnie jak Shanghai Composite. Hang Seng spadł o 1,8 pr … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLudzie się tratowali, był krzyk i płacz. Tragedia podczas meczu pucharu Afryki
Następny artykułJak odpowiednio dobrać kosze na odpady do przestrzeni publicznej?