Jest godzina ósma, niedziela. Wychodzę do Mszy św. Ktoś mnie szarpie za ornat. Obracam się i widzę trzech mężczyzn. Mówią: „Proboszczu, co mamy robić? Strajk się łamie! Na kopalni pełno prowokatorów, ludzie są zniechęceni…” – opowiada w nagraniu ks. Bernard Czernecki, kapelan górniczej „Solidarności”.
«« | « | 1 | » | »»
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS