Za nami inauguracja nowej edycji Ligi Narodów. Reprezentacja Polski rozegrała bardzo emocjonujące spotkanie na Hampden Park w Glasgow przeciwko Szkocji. Na prowadzenie wyszliśmy już w ósmej minucie za sprawą Sebastiana Szymańskiego. Poprawiliśmy je tuż przed przerwą po golu z rzutu karnego Roberta Lewandowskiego, ale druga połowa należała do Szkotów. Najpierw zdobyli bramkę 20 sekund po wznowieniu gry po przerwie, a wyrównanie przyszło na kwadrans przed końcem.
W doliczonym czasie gry to jednak reprezentacja Polski zadała ostateczny cios. Ponownie podyktowany został rzut karny za faul na Nicoli Zalewskim i sam poszkodowały trafił na 3:2, dając trzy punkty Biało-Czerwonym.
Probierz przemówił po meczu. Zdradził, co ze zdrowiem Lewandowskiego
– Wynik jest kluczowy jeśli chodzi o takie spotkania. Widać, że ta drużyna nabrała kształtu. Wielu zawodników robi postęp. Wiemy, że popełniamy błędy, bo nie możemy wchodzić w mecz tak jak w drugiej połowie. Ale wbrew pozorom po tej bramce zagraliśmy jeszcze lepiej. Chwała zawodnikom, że walczyli do końca. Teraz się cieszymy i przygotowujemy na Chorwację – powiedział Michał Probierz w wywiadzie pomeczowym przed kamerami TVP Sport.
Nie mogło zabraknąć pytania do selekcjonera o początek drugiej połowy, albowiem niedopuszczalna jest strata bramki zaraz po wznowieniu gry. – Piłka to są fazy. My często zapominamy, że przeciwnik jest na boisku. Wyszli z większą determinacją, więcej zaryzykowali – stwierdził Probierz. – Na pewno urazy nam skomplikowały sytuację, ale ważne, że pokazaliśmy charakter. To jest ważne też dla zawodników. Robert Lewandowski miał lekki uraz, nie ma co ryzykować. To ważny moment sezonu dla nich. Fajnie też, że wygraliśmy w Szkocji, bo to kolebka golfa – kontynuował swoją lawinę myśli selekcjoner.
Michał Probierz trochę zaskoczył wyjściową jedenastką, albowiem trochę wbrew swojej naturze postawił na bardzo ofensywny środek pola – bez nominalnego defensywnego pomocnika. Grali tam Piotr Zieliński, Sebastian Szymański i Kacper Urbański. – Nie da się grać tak zawsze, ale mamy piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę i trzeba im w tym pomóc. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu, aby nad tym pracować. Mecz z Walią był na pewno takim przełomowym, jeśli chodzi o wiarę tego zespołu – zdradził Probierz.
Ostatnie pytanie dotyczyło Jakuba Kiwiora, który został zmieniony po pierwszej połowie. Gracz Arsenalu był zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem w naszej drużynie i taka decyzja selekcjonera nie mogła dziwić. W jego miejsce wszedł Sebastian Walukiewicz. – Na pewno trzeba pomóc Kiwiorowi. Ja na pewno nie będę kogoś obwiniał. To jet przykre, że nie gra i musiał zejść. Ta reprezentacja go potrzebuje. Ale trzeba też pochwalić Walukiewicza, który wszedł i dał radę – podsumował Michał Probierz.
Następny mecz reprezentacja Polski zagra w niedzielę na wyjeździe z Chorwacją. Pierwszy gwizdek o 20:45.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS