Tradycja Prima Aprilis sięga starożytności, kiedy to w Rzymie obchodzono święto Hilaria, czyli „dzień śmiechu”. W średniowieczu w Europie popularne były tzw. „dni głupców” lub „dni oszustów”, podczas których ludzie robili sobie nawzajem kawały i prowadzili różnego rodzaju żarty. W Polsce Prima Aprilis zaczęła być obchodzona w XVIII wieku, a najwięcej popularności zyskała w XX wieku.
Prima Aprilis to dzień, w którym media i internauci specjalnie przygotowują kawały i fałszywe informacje, aby zrobić ludziom psikusa. Niektóre z nich są tak wiarygodne, że trudno je rozróżnić od prawdziwych informacji. W 2017 roku portal Gazeta.pl opublikował fałszywą informację o zmianie nazwy stadionu Legii Warszawa na „Stadion im. Jarosława Kaczyńskiego”. Wiadomość szybko zyskała rozgłos i wywołała falę kontrowersji w internecie.
Najbardziej kultowym żartem, jaki padł w historii Prima Aprilis, jest zapewne fałszywa informacja o „migrujących pingwinach”, która została opublikowana w 2008 roku przez BBC. Telewizja podała informację o tym, że na Antarktydzie zaobserwowano pingwiny, które migrują na północ ze względu na zmiany klimatu. Wiadomość była tak wiarygodna, że wielu ludzi w nią uwierzyło i zaczęło podejmować różne działania na rzecz ochrony środowiska.
W innych krajach również obchodzi się Prima Aprilis, ale z różną intensywnością i tradycjami. W Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej popularne są tzw. „Dia de los Santos Inocentes”, czyli „Dzień Świętych Niewinnych”. W Anglii i Stanach Zjednoczonych Prima Aprilis nazywa się „April Fools’ Day”, a żarty i kawały są tam równie popularne jak w Polsce.
Podsumowując, Prima Aprilis to jedno z najbardziej radosnych i zabawnych świąt w Polsce. Choć czasem żarty i dowcipy bywają na granicy dobrego smaku.
Prima Aprilisowy tekst wygenerował ChatGPT
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS