Prezydent Opola: Chcą mnie zmusić, bym siedział cicho i nie wyjaśniał afery prezesa Jakiego

Mariusz Lodziński: W spółce Wodociągi i Kanalizacja trwa otwarty konflikt pomiędzy prezesem i pozostałymi członkami zarządu. Opozycja stara się zrzucić odpowiedzialność na pana. Przy okazji pojawia się wątek pana mieszkania w OTBS znany już od ponad roku, a politycy Solidarnej Polski nagle domagają się pana dymisji ze stanowiska. To zbieg okoliczności?

Arkadiusz Wiśniewski: Nie mam wątpliwości, że jest to zorganizowana akcja, w której uczestniczą osoby związane ze środowiskiem Solidarnej Polski. Akcja, która ma odwrócić uwagę od problemów wywołanych przez prezesa WiK-u, także z tym środowiskiem związanego. I niewykluczone, że w ten sposób próbuje się mnie zniechęcić do wyjaśniania tych problemów.