Gdyby przesunięcie wyborów samorządowych o kilka miesięcy nie spowodowało drastycznej zmiany, a jedynie rozsunięcie – dla przejrzystości – rozsunięcie procesów wyborczych od strony ich finansowania i legalności – to byłbym skłonny przychylnie się temu przyjrzeć – stwierdził prezydent Andrzej Duda.
Prezydent został pytany w poniedziałek w Radiu Zet, czy zgodziłby się na zmianę ordynacji wyborczej, gdyby zadzwonił do niego prezes PiS Jarosław Kaczyński. “Czy zadzwoni do mnie pan prezes Jarosław Kaczyński, czy pan premier, czy jakikolwiek inny polityk, czy lider jakiejkolwiek inne partii (…), to pierwszą moją prośbą i pytaniem, ale też w jakimś sensie żądaniem, będzie: bardzo proszę przedstawić konkretny projekt ustawy z konkretnymi rozwiązaniami” – mówił prezydent. Podkreślił, że dopiero wtedy będzie mógł zacząć poważną rozmowę.
Dopytywany, czy ma wątpliwości w kwestii zmiany ordynacji wyborczej na rok przed wyborami, prezydent przyznał, że zawsze ma wątpliwości, jeżeli chodzi o każdą ustawę, ponieważ chce, by każda ustawa była zgodna z konstytucją i z normami, w jakich powinno funkcjonować państwo demokratyczne. “Dałem temu wyraz, chociażby nie zgadzając się na ordynację do parlamentu europejskiego, która tak naprawdę w nieco ukryty sposób podnosiła próg wyborczy do – jak niektórzy twierdzili – może nawet 12 procent” – wskazał.
Na uwagę, że jego słowa brzmią, jak zapowiedź kolejnego weta, prezydent stanowczo zaprzeczył. “Absolutnie nie ma zapowiedzi kolejnego weta, tylko mówię po prostu, że biorę pod uwagę różne okoliczności” – powiedział. “Zwłaszcza biorę pod uwagę kwestię demokratycznych standardów i prawdziwej możliwości realizacji zasad demokracji, czyli prawdziwej możliwości wybierania” – wyjaśnił.
Pytany, czy pomysł, aby zwiększyć liczbę okręgów, to byłby jego zdaniem dobra, czy zła propozycja, prezydent zastrzegł, że “wszystko zależy od tego, jakie będą przygotowane szczegółowe rozwiązania”. “Na razie żadna propozycja nie leży tak naprawdę na stole i nikt nie odbywał ze mną żadnej poważnej rozmowy na ten temat, więc absolutnie jest to pytanie przedwczesne” – podkreślił.
Dopytywany, czy jest za przesunięciem wyborów samorządowych, prezydent zaznaczył, że to jest zupełnie inna kwestia. “Tutaj pytanie, co będzie zaproponowane, bo też nie ma żadnej konkretnej propozycji” – oświadczył zapewniając, że dopiero, jak będzie konkretna propozycja, wówczas będzie można rozmawiać.
Prezydent przyznał jednak, że są dwa “poważne argumenty za przesunięciem” tych wyborów. Wskazał, że pierwszy z nich podała Państwowa Komisja Wyborcza. “Mianowicie, jeżeli dwie kampanie będą realizowane jednocześnie, to pytanie, jak w ogóle dokonać rozliczenia w sposób uczciwy, w tym sensie, żeby rozróżnić, co było tak naprawdę realizowane dla kampanii parlamentarnej, a co było realizowane dla kampanii samorządowej” – wyjaśnił prezydent. W jego ocenie, jest to praktycznie niemożliwe.
Drugi argument, jaki wskazał Andrzej Duda, dotyczy kampanii parlamentarnej, która – jak mówił – w zasadzie już się zaczęła. “I teraz, jeżeli tą kampanię wielkich ugrupowań zetkniemy z tą kampanią często małych komitetów lokalnych, czy wyborczych w miastach, miasteczkach, gminach, to z całą pewnością dominacja tej wielkiej kampanii, gdzie są jednak ogromne pieniądze, będzie potężna i przygniatająca” – mówił. “Pytanie, czy tak powinno być” – zastanawiał się prezydent.
Dopytywany, czy skłoniłby się do przesunięcia wyborów samorządowych o kilka miesięcy, prezydent przyznał: “Jeżeli będzie rozsądna propozycja, gdyby to było rzeczywiście przesunięcie tylko o kilka miesięcy, które nie spowodowałoby jakiejś drastycznej zmiany, a jedynie właśnie rozsunięcie – dla pewnej czystości i przejrzystości – także procesów wyborczych również od strony ich finansowania, legalności – to byłbym skłonny się temu rzeczywiście przychylnie przyjrzeć”. “Ale, powtarzam, muszę zobaczyć konkretne rozwiązania, które są proponowane” – zastrzegł prezydent. (PAP)
Autor: Daria Kania
dka/ godl/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS