Zobacz także:
Jak informuje Daily Mail, plan premiera podzielił rządzących. David Cameron chce znacząco podnieść pensję minimalną do 20 800 funtów, którą firmy muszą płacić pracownikom spoza Europy, żeby zabezpieczyć ich pozwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii. Ma to wstrzymać cały czas rosnącą liczbę imigrantów. Jednak pomysł zawetowały departamenty biznesu i zdrowia, jedne z największych w rządzie. Wg nich, firmy mogą przez to przestać rekrutować młodych i wykwalifikowanych pracowników. Departament zdrowia martwi się też, że będzie to miało wpływ na inflację płac w NHS.
Nawet doradcy rządowi zniechęcają premiera do tych zmian. – Rząd musi ostrożnie podejmować decyzje, co do modyfikacji progów wynagrodzeń. Tego nie da się uzgodnić za zamkniętymi drzwiami Parlamentu – mówi David Metcalf, przewodniczący Migration Advisory Committee. Cameron nie określił jeszcze, jak duża ma być podwyżka, ale spekuluje się, że chodzi o kwotę od 31 000 do 39 000 funtów.
– Jeżeli pracownicy NHS zostaliby zmuszeni to podniesienia stawek dla kadry z zagranicy, to stracili by na tym sami Brytyjczycy – mówi minister zdrowia Jeremy Junt. Wg jego departamentu zmiany w wypłatach nie powinny obowiązywać pielęgniarek, jednak jeżeli nowy plan wejdzie w życie to można spodziewać się roszczeń o wyrównanie wynagrodzeń.
Dla dużych firm może to oznaczać konieczność rozszerzenia swojej działalności poza Wielką Brytanię. Cameron chcąc przekonać do swojego planu jak największa liczbę osób, sam stanie na czele programu imigracyjnego. Większość departamentów nadal jest jednak wrogo nastawiona. Migration Advisory Committee na koniec roku ma podać dokładne dane dotyczące przemian progów dochodowych.
Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: Frederic Legrand – COMEO / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS