20.07.2021r. 18:00
Premier Norwegii Erna Solberg, walcząca o trzecią reelekcję, poinformowała, że odmówiła dostosowania się do sugestii Międzynarodowej Agencji Energii wzywającej do powstrzymania się przed rozwojem nowych projektów węglowodorowych, ponieważ na świecie wciąż jest popyt na norweską ropę i gaz, a w przyszłości, pojawi się również popyt na wodór. Polacy zarezerwowali już moc Baltic Pipe na import gazu z Norwegii do 2037 r. – czytamy w “BiznesAlert.pl”.
Według niej przemysł wydobywczy może, dzięki posiadanemu kapitałowi, być ważnym ogniwem transformacji energetycznej, a przedsiębiorcy świadczący usługi na rzecz wydobycia węglowodorów mogą przebranżowić się w nowych kierunkach, jak serwisowanie morskich farm wiatrowych. Te zmiany muszą jednak, premier Norwegii, nastąpić w sposób ewolucyjny i zaplanowany.
Przyszłość norweskiego sektora węglowodorowego jest jednym z głównych tematów kampanii wyborczej, której zwieńczenie ma nastąpić 13 września. Solberg, stojąca na czele konserwatywnego rządu mniejszościowego, jak i główna partia opozycyjna – socjaldemokratyczna Partia Pracy, opowiadają się za utrzymaniem wydobycia, przeciw są jednak mniejsze partie, jak Zieloni, które uzależniają poparcie od deklaracji o odejściu od paliw kopalnych.
Branża PALIWA w portalu CIRE
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS