A A+ A++

Jest pełna odmowa Białorusi wpuszczenia konwoju z pomocą humanitarną dla migrantów – poinformował w środę premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że migranci przebywają po białoruskiej stronie granicy z Polską i odpowiedzialna za nich jest Białoruś.

CZYTAJ TAKŻE:

— Reżim Łukaszenki wciąż nie zezwolił na transport z pomocą dla uchodźców. Prezes RARS: „Nie mamy nowych informacji”

— Minister Dworczyk: „Obowiązkiem każdego rządu jest strzeżenie granicy państwa”. Kim są migranci? „Są osoby z Iraku, z innych krajów”

Odmowa Łukaszenki

Premier Morawiecki był pytany w środę podczas konferencji prasowej w Komorowie, czy władze Białorusi odmówiły przyjęcia polskiego konwoju humanitarnego z pomocą dla migrantów.

Rzeczywiście, jest taka odmowa i ku naszemu zdumieniu jest pełna odmowa przyjęcia wsparcia ze strony polskiej dla celów humanitarnych. To są osoby, które są na terytorium Białorusi, więc Białoruś odpowiada w pełni za nie

— powiedział premier.

Według szefa rządu mamy do czynienia ze specjalnie przygotowaną akcją reżimu Alaksandra Łukaszenki.

Aby tej akcji w odpowiedni sposób przeciwdziałać, chronimy naszą granicę w sposób właściwy. Jednak wiedząc o tym, że osoby po drugiej stronie (granicy) mogą potrzebować wsparcia, taki transport posłaliśmy. Już od ponad doby czeka nasz transport na granicy w Bobrownikach cały czas licząc na to, że przyjdzie opamiętanie ze strony białoruskiej i będziemy mogli dopomóc tym ludziom, którzy się tam znaleźli

— dodał.

Premier podkreślił, że obcokrajowców znajdujących się na granicy zaprosiła Białoruś, i dlatego to państwo białoruskie jest za nich odpowiedzialne.

My kontynuujemy naszą politykę ochrony naszych granic, obrony przed nielegalnym przemytem ludzi

— wskazał Morawiecki.

Poinformował przy tym, że policja zidentyfikowała kilku przemytników, wobec których zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Migranci na granicy polsko-białoruskiej

Na granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny, po białoruskiej stronie, od kilkunastu dni koczują migranci. Z białoruskiej strony przed ewentualnym odwrotem zagradzają im drogę białoruskie służby. Przejścia na polską stronę pilnują żołnierze i funkcjonariusze SG.

W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla migrantów. We wtorek prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski powiedział PAP, że transport z pomocą humanitarną – na którą składają się m.in. namioty, koce, agregaty prądotwórcze – znajduje się na przejściu granicznym w Bobrownikach i czeka na zgode na wjazd na Białoruś.

Jak poinformował we wtorek MSZ, resort otrzymał kopię białoruskiej noty dyplomatycznej, z której jasno wynika, że brak jest zgody ze strony Białorusi na przekroczenie przez polski konwój humanitarny granicy polsko-białoruskiej.

Wawrzyk: Łukaszence chodzi o destabilizację Polski i UE

Odmowa władz Białorusi, przyjęcia pomocy dla imigrantów, potwierdza, że Alaksandrowi Łukaszence nie chodzi o nich, a o destabilizację Polski i UE; imigranci są tylko narzędziem

— podkreślił w środę na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus – raport dnia (środa, 25 sierpnia)
Następny artykułUkryta cukrzyca doprowadziła do amputacji nogi. Proteza dla pana Krzysztofa jest szansą na odzyskanie sprawności