A A+ A++

(fot. Andrzej Dereń)

Właśnie mija 10 lat od wprowadzenia reformy emerytalnej przez Platformę Obywatelską i PSL, którą należy oceniać jako bardzo szkodliwą dla naszego społeczeństwa – komentowała podczas porannej konferencji prasowej prudnicka posłanka Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Czochara. – W ramach tej reformy chciano zreperować budżet państwa kosztem obywateli, ludzi którzy bardzo ciężko pracowali. Reforma zakładała podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet aż o siedem lat, a dla mężczyzn o dwa lata.

Posłanka przypomniała o wprowadzonym w czasach rządów PO-PSL obowiązku szkolnym dla dzieci w wieku sześciu lat, a to oznaczało, że w przypadku kobiet ich czas pracy faktycznie wydłużono nie o siedem, a osiem lat. Prawo i Sprawiedliwość po dojściu do władzy ponownie obniżyło wiek emerytalny.

PiS punktuje politycznych konkurentów w temacie emerytur.

– Minimalna emerytura „na rękę” za PO-PSL w 2007 roku wynosiła 524 zł, w 2015 roku już za rządów Prawa i Sprawiedliwości minimalna emerytura wynosiła 757 zł. W 2023 r. od 1 marca minimalna emerytura wyniesie 1445 zł, co oznacza wzrost o 91 proc. Przy uwzględnieniu 13. i 14. emerytury oraz waloryzacji, ta emerytura średnioroczna wyniesie 1648 zł, czyli będzie wzrost o 118 proc. – wylicza radna gminy Prudnik Ludmiła Lisowska.

Posłanka porównywała wielkości corocznych podwyżek emerytur z czasów poprzedniej i obecnej władzy, wtedy w groszach, kilku, kilkunastu, czasem 20. złotych, w tym roku minimum to 250 zł brutto. Przypomniała też o programach prospołecznych skierowanych do seniorów, jak darmowe leki w chorobach przewlekłych dla osób powyżej 75. roku życia, zasiłek pielęgnacyjny, czy kartę dużej rodziny.

Radny powiatowy Józef Meleszko zauważył, że rząd już zapewnił o utrzymaniu przywileju wypłaty 13. i 14. emerytury w tym roku: – Myślę, że nasi emeryci odbierają te działania pozytywnie i rząd idzie w tym kierunku w dobrą stronę.

Opozycja krytykuje rządową politykę socjalną, jako kosztowną dla budżetu państwa i coraz bardziej obciążającą aktywną zawodowo grupę społeczeństwa, jednak z uwagi na niepopularność decyzji zmierzających do ograniczania świadczeń socjalnych nie zamierza ich ukracać. Wymienione wyżej podwyżki w części pożera wysoka inflacja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoczęły się zapisy do Żarowskiego Przeglądu Zespołów Kolędniczych
Następny artykułZmarł prof. Mieczysław Wojciechowski, wybitny historyk i wykładowca UMK