Ostatnie, głośne na całą Polskę, wydarzenia z Pabianic wzbudziły szereg kontrowersji – zwłaszcza wśród internautów. Adwokat Dawid Zakrzewski tłumaczy, czym jest tymczasowe aresztowanie.
W jednej ze wspomnianych spraw, zgodnie z relacją mediów, zastosowano tymczasowe aresztowanie, w innej z kolei poprzestano na poręczeniu majątkowym oraz oddaniu podejrzanego pod dozór policji. Pojawiły się różne, skrajne komentarze internetowe, że to dobrze, iż sprawca od razu będzie odbywał karę albo że skandalicznym jest pozostawienie podejrzanego na wolności, by mógł odpowiadać z wolnej stopy. Mało kto jednak dostrzegł, że w żadnej ze spraw nie zapadł jeszcze przecież prawomocny wyrok sądu, a nawet że prokuratora nie wniosła do sądu aktu oskarżenia.
Czym jest więc tymczasowe aresztowanie?
Przede wszystkim należy podkreślić, że tymczasowe aresztowanie to nie kara, a środek zapobiegawczy. Karami izolacyjnymi zgodnie z polskim Kodeksem karnym są jedynie kara pozbawienia wolności (od miesiąca do 15 lat), kara 25 lat pozbawienia wolności oraz kara dożywotniego pozbawienia wolności. Kary orzekane są mocą wyroku skazującego zgodnie z procedurą karną, czyli po przeprowadzeniu postępowania sądowego poprzedzonego postępowaniem przygotowawczym. Wśród środków zapobiegawczych należy natomiast wymienić choćby: tymczasowe aresztowanie, poręczenie majątkowe, poręczenie społeczne, oddanie pod dozór Policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Środki zapobiegawcze stosowane są w czasie trwania postępowania karnego (na etapie dochodzenia, śledztwa lub w toku postępowania sądowego bądź kasacyjnego). Ich celem jest jedynie zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo zapobiegnięcie popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa. Można je stosować tylko, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo. Takie środki nie mają więc z założenia charakteru represji karnej.
Tymczasowe aresztowanie nie może zatem zastępować kary, zwłaszcza że taki środek stosowany jest co do zasady jeszcze przed prawomocnym wyrokiem sądu, kiedy oskarżony wciąż korzysta z zagwarantowanego w konstytucji domniemania niewinności.
Izolację w ramach tymczasowego aresztowania można stosować wyłącznie na mocy postanowienia sądu i tylko względem osoby, wobec której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów. W dochodzeniu albo śledztwie środek ten stosowany jest na wniosek prokuratora (na tym etapie postępowania sąd nie może zatem sam podjąć decyzji procesowej o tymczasowym aresztowaniu, konieczny jest impuls w postaci wniosku prokuratury). Po wniesieniu aktu oskarżenia tymczasowe aresztowanie stosuje już sam sąd, przed którym sprawa się toczy. Co istotne, przed zastosowaniem tego środka zapobiegawczego sąd przesłuchuje oskarżonego, chyba że jest to niemożliwe z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju.
Przesłanki przemawiającymi za sięgnięciem po ten najsurowszy, izolacyjny środek zapobiegawczy są przede wszystkim: uzasadniona obawa ucieczki lub ukrycia się oskarżonego lub uzasadniana obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne. Tymczasowe aresztowanie nie wchodzi w rachubę, jeżeli wystarczający jest inny środek zapobiegawczy. Środek ten może być stosowany aż do chwili rozpoczęcia wykonania kary – jednakże tylko w razie orzeczenia kary pozbawienia wolności.
Na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowanie przysługuje zażalenie do sądu wyższej instancji. Środek zapobiegawczy należy jednak niezwłocznie uchylić lub zmienić, jeżeli ustaną powody, w związku z którymi został on zastosowany, lub gdy pojawią się nowe przyczyny uzasadniające jego uchylenie albo zmianę. Od tymczasowego aresztowania należy także odstąpić, gdy pozbawienie oskarżonego wolności spowodowałoby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo albo pociągałoby wyjątkowo ciężkie skutki dla niego samego lub jego najbliższej rodziny.
Adwokat Dawid Zakrzewski*
______________________________________________________________________
*Adwokat Dawid Zakrzewski, pabianiczanin, absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Ukończył aplikację adwokacką przy Izbie Adwokackiej w Łodzi. Kilkuletnie doświadczenie w występowaniu przed sądami, organami państwowymi i samorządowymi obecnie wykorzystuje w ramach własnych kancelarii adwokackich mieszczących w Pabianicach i w Łodzi. W swojej praktyce świadczy pomoc prawną z zakresu prawa karnego, cywilnego i rodzinnego.
Jeśli chcecie Państwo podpowiedzieć istotny temat do poruszenia na naszych łamach, piszcie na [email protected] (w temacie: Prawo bliżej Ciebie).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS