A A+ A++

Liczba wyświetleń: 330

Firmy lichwiarskie mają się świetnie. Żyją z biedy, a co piąta polska rodzina pożycza u nich, żeby przeżyć do pierwszego. Banki notują rekordowe zyski. Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, iż zysk netto sektora bankowego w pierwszym kwartale 2023 r. wyniósł 8,83 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 42%. Ludzie się zadłużają, bo zarobki jakoś nie mogą nadążyć za wzrostem cen. Jak w każdym kryzysie bogaci bogacą się coraz szybciej, a biedni w podobnym tempie biednieją. I tylko średnia rośnie.

Zdecydowana większość osób zgłaszających się do Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej to ludzie pracujący. Ich długi a często związane z nimi kłopoty z utrzymaniem dachu nad głową wynikają z tego, że zarabiają za mało, a nie z tego, że za mało pracują. W większości krajów Europy Zachodniej takie osoby dostałyby wsparcie w postaci zasiłków. U nas jednak kryterium do otrzymania takiej pomocy jest zbyt rzadko podnoszone, co sprawia, że przy lawinowym wzroście cen zmalała bardzo znacznie liczba osób uprawnionych do takiej pomocy.

W dużym mieście takim jak Warszawa nie sposób utrzymać rodzinę i mieszkanie za płacę minimalną. A jednak otrzymując taką płacę, nie można się ubiegać o żaden zasiłek. Według danych ministerialnych w 2023 r. płacę minimalną pobierały 3 miliony osób. A przecież wiele jest w Polsce miejsc, gdzie umowa o pracę należy do rzadkości.

W mikro firmach zatrudniających ok. 4.2 miliona osób dość powszechna jest praktyka obchodzenia przepisów o pracy minimalnej przez umowy cywilnoprawne (śmieciówki) lub zatrudnianie na cząstki etatu, choć często w pełnym wymiarze czasowym.

To, że rośnie grupa „pracujących biednych” w naszym kraju, to nie tylko wynik niekorzystnej relacji między płacami a kosztami utrzymania, ale i dość powszechnego kantowania pracowników. Coraz częściej interweniujemy w przypadkach, gdzie pracodawca latami wypłaca niższe niż ustawowe stawki godzinowe za pracę. Na szczęście ostatnio zdarza nam się obnosić sukcesy w tej sferze, bo pracodawca woli zapłacić, co się należy, nawet z wyrównaniem za poprzednie lata, niż ponosić konsekwencje prawne. Bo kantując pracowników, firma oszukuje też państwo.

Ludzie dość pochopnie piętnują ludzi popadających w długi jako „nierobów”. Tymczasem przeważnie są oni ofiarami wyzysku i łamania praw pracowniczych.

Pan Marek pracował w ochronie aż do emerytury. Firma zalegała mu z wypłatą z ostatni miesiąc pracy, ale także przez ostatnie półtora roku płaciła zaniżoną stawkę godzinową. Wystarczyło, że odwiedziliśmy siedzibę agencji ochrony, żeby pracownik otrzymał to co mu się prawnie należało. Zaległe wynagrodzenie i wyrównanie za pracę przez 18 miesięcy do stawki ustawowej.

Autorstwo: Piotr Ikonowicz
Źródło: Trybuna.info

TAGI: Pracownicy, Wyzysk

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFinał GSMP na nowej trasie
Następny artykułMaks Łapiński zachwycony jeziorem Ukiel, opowiedział też o swoim artystycznym amulecie