Ledwo wystartował sezon, a nyscy wodniacy już mieli ręce pełne roboty. Kiedy tylko temperatura wzrasta nad wodą widać wzmożony ruch – mówi Jarosław Białochławek Prezes WOPR Nysa.
Widać, że ludzie są spragnieni słońca, plaży oraz wody. Już pierwsze dni pokazały, że plaża nad Jeziorem Nyskim jest niezwykle popularnym kierunkiem. Co to oznacza dla ratowników? Ręce pełne roboty. Największym problemem wypoczywających to jednak brawura, a w połączeniu z alkoholem robi się naprawdę groźnie – dodaje prezes WOPR.
Na wodzie było mnóstwo sprzętu pływającego, a pracy mieliśmy dużo. Było kilka zdarzeń, w tym jedno naprawdę niebezpieczne. Tuż za strefą bezpieczeństwa doszło do zderzenia dwóch skuterów wodnych. Jeśli chodzi o kąpiących się to tu na szczęście póki co nie było poważniejszych zdarzeń, jednak były drobniejsze urazy oraz zasłabnięcia.
Jarosław Białochławek, Prezes WOPR Nysa
Warto zwracać uwagę na nakrycie głowy – a każdy znajdzie jeszcze chwilę, aby złapać opaleniznę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS