Zobacz także:
Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Piszu, funkcjonariusze prowadzą śledztwo w sprawie fałszywego ogłoszenia. Michał W. umieścił na portalach internetowych, zarówno lokalnych, jak i ogólnopolskich, ofertę pracy w Birmingham w Anglii. Jednak warunkiem wyjazdu był przelew 2200 zł na konto organizatora oraz przesłanie skanów biletów. Pieniądze miały być przeznaczone na pokrycie zakwaterowania.
Pewna kobieta i mężczyzna zainteresowali się anonsem, który zapewniał pracę przy składaniu kartonów. Skontaktowali się z Michałem W. pod koniec września tego roku i spełnili wszystkie niezbędne warunki. Rozmawiali z nim przez telefon, ale też pisali do siebie maile. Na godzinę przed dotarciem do Birmingham, mieli skontaktować się z nim ponownie.
Do Anglii pojechali autobusem. Kiedy zbliżali się do Birmingham, próbowali dodzwonić się do organizatora, ale bezskutecznie. Wszelki kontakt z mężczyzną stał się niemożliwy. Po dotarciu na miejsce, umówili się ze znajomym Polakiem, że zawiezie ich pod podany przez Michała W. adres. Okazało się, że mieszka tam Angielka, która o niczym nie wiedziała.
Po wielokrotnych próbach skontaktowania się, spróbowali zadzwonić do mężczyzny z innego numeru telefonu. Michał W. w końcu odebrał rozmawiając w języku angielskim. Wszystkiemu zaprzeczył i stwierdził, że nigdy nikomu nie oferował pracy. Policja w Polsce bada sprawę i próbuje ustalić sprawcę zamieszania. Jeżeli Polak okaże się winny, może zostać skazany na osiem lat więzienia. Policja w Piszu podejrzewa, że takich osób jest więcej i apeluje o kontakt do tych, którzy zostali oszukani przez Michała W. w podobny sposób.
Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: Antonio Guillem / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS