Na Ostrowie Tumskim pozostało 99 latarni gazowych, które trzeba ręcznie zapalać każdego dnia. Stolica Dolnego Śląska jest jednym z niewielu miast w Polsce, gdzie lampy gazowe nadal są w użyciu. Pierwszą we Wrocławiu zamontowano w 1843 r. w restauracji „Złota Gęś”.
Jak wygląda dzień latarnika
Latarnik wykonuje swoje obowiązki zgodnie z kalendarzem oświetleniowym. Lampy musi zapalać o zmierzchu i gasić o wschodzie słońca. Przykładowo, od 9 do 18 października należy je zapalić o godzinie 17.35 i zgasić o godzinie 5.45 dzień później.
Najszybciej latarnik przystępuje do pracy w grudniu – z powodu szybko zapadających ciemności lampy zapala już o godzinie 16.15 i świecą aż do godziny 7.20 następnego dnia. W sumie w ciągu roku lampy świecą przez 3900 godzin – najdłużej w listopadzie, grudniu i styczniu. Najkrócej w maju, czerwcu i lipcu. Tutaj pracuje się każdego dnia – w dzień roboczy oraz w święta.
Składanie ofert
Zgodnie z wytycznymi ZDiUM latarnik w czasie pracy musi nosić czarny cylinder w stylu kominiarskim oraz dwuczęściową czarną pelerynę – długą do kolan i krótką zakrywającą ramiona. Peleryny muszą być wodoodporne, ze stójką oraz wykonane z tego samego materiału. Ponadto, peleryna zapinana jest na dwa złote metalowe guziki. Na krótkiej pelerynie należy wyszyć herb Wrocławia. Latarnik w pracy powinien nosić ciemne spodnie z materiału krawieckiego oraz czarne skórzane buty. Buty muszą być czyste.
Obecnie we Wrocławiu pracuje trzech latarników. Przypomnijmy, że w okresie powojennym na Ostrowie Tumskim pozostało zaledwie kilka sztuk przedwojennych lamp gazowych. Ich renowacja wykonana w latach 1995/96, przywróciła blask najstarszemu zakątkowi miasta.
Oferty można składać do 16 października.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS