Upały spowodowały, że wielu mieszkańców szuka ochłodzenia. Takimi miejscami są baseny czy Termy Maltańskie w Poznaniu. Należy jednak pamiętać, że z powodu epidemii koronawirusa, wciąż w placówkach obowiązują restrykcje.
Limity na basenach
Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami, na basenach i w aquaparkach trzeba przestrzegać limitu 50 proc. osób przebywających wewnątrz. Nie wliczają się jednak do nich osoby, które przyjęły już obie dawki szczepionki lub zostały zaszczepione jednodawkowym preparatem J&J.
Liczba chętnych jest spora i znacznie przewyższa ustalony limit. Z tego powodu tworzą się gigantyczne kolejki do wejścia na pływalnie. Władze Term Maltańskich znalazły rozwiązanie, aby przyspieszyć proces wpuszczania gości. Uruchomiono specjalną, oddzielną kasę dla zaszczepionych.
Dochodzi do “segregacji ludzi”?
“Kasa dla osób w pełni zaszczepionych obsługuje zarówno bilety zakupione on-line, jak i bilety tradycyjne, kupowane w kasach. Przed zakupem biletu lub odebraniem transpondera na podstawie zakupionego przez internet biletu, należy okazać dowód zaszczepienia: kod QR w aplikacji “Zaszczepieni” lub certyfikat szczepionkowy z wpisanymi datami szczepień. Będziemy również prosić Państwa o pokazanie dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego tożsamość osoby zaszczepionej” – można przeczytać na stronie Term Maltańskich.
WIDEO: Kasa dla klientów covidowych w Termach Maltańskich
To działanie wywołało ogromne poruszenie wśród mieszkańców i lawinę komentarzy w internecie. – Myślę, że jest to niesprawiedliwe, wszyscy powinni być równo traktowani, czy zaszczepiony, czy nie zaszczepiony, trzeba czekać – powiedział Polsat News mieszkaniec Poznania.
ZOBACZ: Katowice. Mężczyzna prawie utonął przez brak oprogramowania na basenie
Wśród komentarzy pojawia się także zarzut, że jest to segregowanie ludzi. Z tym zdaniem nie zgadza się prezes Term Maltańskich, Jerzy Krężlewski.
Prezes odrzuca krytykę
– Segregacja byłaby wtedy, gdybyśmy wpuszczali wyłącznie zaszczepionych covidowo, a nie wpuszczali nikogo innego, poza tym ta dodatkowa kasa wynika trochę ze skomplikowanej procedury, ta osoba musi podać telefon, albo podać ten papierowy paszport, to trochę trwa, musimy sprawdzić ten QR kod, wówczas kolejka normalna byłaby o wiele, wiele dłuższa, tak jak powiedziałem, jeśli nie ma klientów covidowych, to wówczas wszyscy pozostali mogą z tej kasy również korzystać – uważa prezes.
ZOBACZ: Gorąca noc z soboty na niedzielę. Termometry nie wskażą mniej niż 20 stopni
Wbrew pozorom, wielu mieszkańców nie ma z tym problemu. – Uważamy ze to dobry pomysł. To nie jest kwestia tylko widzimisię danej osoby, ale też odpowiedzialności w stosunku do innych ludzi – powiedziały w Polsat News mieszkanki Poznania.
aml/Polsat News
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS