Od 21 lutego w stolicy Wielkopolski zaczęły obowiązywać przepisy uchwały krajobrazowej. Tym samym Poznań dołączył do kilku polskich miast walczących z tzw. „reklamozą”.
fot. poznan.pl
Poznańska uchwała krajobrazowa weszła w życie
Pierwsza prezentacja założeń poznańskiej uchwały krajobrazowej miała miejsce już w 2017 roku. Po niemal sześciu latach i burzliwych debatach, Rada Miasta oficjalnie przyjęła nowe przepisy walczące z chaosem reklamowym.
Od dwóch dni pracownicy specjalnie powołanego zespołu w Wydziale Urbanistyki i Architektury kontrolują, czy tablice i urządzenia reklamowe na terenie miasta są zgodne z nowymi przepisami. Sygnały dotyczące nośników reklamowych wymagających weryfikacji mogą zgłaszać również mieszkańcy miasta, kontaktując się z urzędem. Niebawem będzie można to zrobić także za pośrednictwem aplikacji Smart City.
– Poznaniacy cenią sobie porządek i estetykę. Wejście w życie dokumentu ułatwi nam walkę z istniejącymi już nielegalnymi nośnikami i pozwoli wkomponować w przestrzeń publiczną nowe tak, by nie zaburzały one jej estetycznego ładu – powiedział Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Co zmienia uchwała krajobrazowa?
Na mocy uchwały miasto zostało podzielone na 4 strefy: staromiejską, zurbanizowaną, przyrodniczą oraz centrum i dzielnice historyczne.
fot. poznan.pl, Zobacz w pełnym rozmiarze
Największe nośniki reklamowe o maksymalnym rozmiarze 18 m² mogą pojawiać się jedynie w obszarze zurbanizowanym i na skrajach obszaru obejmującego centrum i historyczne dzielnice. Wielkoformatowe reklamy na ścianach budynków mogą być instalowane jedynie w strefie zurbanizowanej, gdzie „regulacje dotyczące reklam są mniej restrykcyjne”.
Słupy reklamowe, citylighty i pylony reklamowe mogą pojawiać się we wszystkich obszarach, jednak ich liczba czy odległość od budynków podlega opisanym w uchwale ograniczeniom.
Zgodnie z dokumentem, zostanie ograniczona liczba oraz wielkość szyldów. Preferowanym miejscem usytuowania tego typu nośników są elewacje budynków. Ponadto wysokość obiektów małej architektury nie może przekraczać 5 metrów, a ogrodzenia nie mogą być wykonane z betonowych elementów prefabrykowanych.
Wysokie kary za nielegalne reklamy
Na podmioty instalujące nośniki niezgodnie z przyjętą uchwałą zostaną nałożone tzw. biegnące kary finansowe. Jak czytamy w komunikacie miasta, „wynoszą one 40-krotność opłaty reklamowej, która jest liczona za każdy metr kwadratowy reklamy, za każdy dzień”.
W każdej ze stref obowiązują terminy na dostosowanie się do nowych przepisów i legalne umiejscowienie reklam. Dla obszaru staromiejskiego okres ten wynosi 12 miesięcy, w centrum i dzielnicach historycznych – 2 lata, a dla obszaru zurbanizowanego i przyrodniczego – 5 lat, „z wyłączeniem obiektów lub obszarów indywidualnie wpisanych do rejestru zabytków, dla których ustalono termin 2 lat na dostosowanie”.
Mniej szpecących billboardów w polskich miastach
W ostatnich latach kilka miast na mapie Polski postanowiło wprowadzić nowe zasady sytuowania szyldów, reklam, ogrodzeń i obiektów małej architektury w przestrzeni publicznej.
Uchwała krajobrazowa została przyjęta przez Gdańsk w 2019 roku, a nielegalne reklamy zaczęły znikać z Sopotu w minionym roku. W 2022 również Kraków podzielił się efektami wprowadzenia podobnych przepisów.
Z końcem stycznia br. także Bytom przyjął uchwałę porządkującą i ograniczającą reklamy w przestrzeni miejskiej, na mocy której miasto zostało podzielone na trzy strefy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS