Zaatakowano go gazem, pobito i zabrano telefon komórkowy oraz kluczyki do samochodu. Poznańscy policjanci zatrzymali dwie osoby, które zaatakowały kierowcę taksówki. Chciały w ten sposób wymusić zwrot wierzytelności.
Zdarzenie miało miejsce 13 listopada – taksówkarz po północy otrzymał zlecenie kursu na ul. Galileusza w Poznaniu. Tam właśnie został zaatakowany przez dwie osoby: najpierw do samochodu podeszła kobieta, rozpyliła wewnątrz gaz łzawiący i próbowała wyrwać taksówkarzowi telefon komórkowy z ręki. Po chwili dołączył do niej mężczyzna, który zaczął bić taksówkarza, a później zabrał mu kluczyki od pojazdu oraz telefon komórkowy. Wtedy oboje sprawcy uciekli.
Taksówkarz zgłosił napad policji i na miejsce natychmiast przyjechali funkcjonariusze. Właśnie ustalali przebieg zdarzenia, gdy w pobliżu pojawiła się kobieta, która, jak się okazało, miała związek z tym przestępstwem. Policjanci ją natychmiast zatrzymali, a pozostałe patrole policjantów będących w służbie szukały drugiego napastnika. Po dwóch godzinach został namierzony i zatrzymany w okolicach Starego Rynku przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji na Grunwaldzie oraz funkcjonariuszy z Grupy Realizacyjnej.
Obydwoje zatrzymani trafili do policyjnego aresztu, a skradzione rzeczy odzyskano. Jak ustalili śledczy na postawie zebranego materiału dowodowego, sprawcy próbowali w ten sposób wymusić na mężczyźnie zwrot wierzytelności.
28-latkowie usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. Otrzymali środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. Za ten czyn grozi im do 5 lat więzienia.
Źródło: KMP Poznań
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS