A A+ A++

Ostatecznie uruchomiono wyjścia ewakuacyjne, wypuszczono trapy i załoga pomagała w opuszczeniu pokładu w przyspieszonym tempie. Pięć osób ze 167 znajdujących się na pokładzie zostało rannych.

JetBlue wystartował z Bridgetown na Barbadosie z półtoragodzinnym opóźnieniem, bo w Nowym Jorku szalała zamieć śnieżna. Kiedy ostatecznie po ponad 4- godzinnym locie maszyna wylądowała i kołowała do rękawa na Terminalu 5, okazało się, że laptop używany przez jednego z pasażerów zaczyna się palić. Dym szybko wypełnił kabinę, a kiedy jeden z pasażerów krzyknął : Pożar! Wtedy zapanowała panika. Do kabiny wbiegł kapitan starając się ugasić ogień. — Załapał gaśnicę i polewał pianą wszystko dookoła, ludzie krzyczeli, wszystko wyglądało jak panika w zoo — opowiadał potem jeden z uczestników wydarzenia stacji telewizyjnej CBS.

Natychmiast potem rozpoczęła się ewakuacja i wszystkich 167 pasażerów bezpiecznie wyprowadzono z maszyny. Piątka z nich ucierpiała podczas zjazdu na trapie, który okazał się dla nich zbyt wąski.

Na początku każdego rejsy samolotem personel pokładowy apeluje do pasażerów, aby zwrócili szczególną uwagę na sprzęt w którym znajdują się baterie litowo-jonowe, czyli telefony komórkowe, tablety, laptopy. Mówią o konieczności wyłączenia tryby emisji danych, ale i konieczności zabezpieczenia, jeśli znajdują się w bagażu nad głowami. Podobnie jest, kiedy nadajemy walizki na bagaż. Wtedy od pracownika naziemnego pada pytanie : czy mamy sprzęt elektroniczny w walizce. I szczerze mówiąc mało który z pasażerów bierze sobie do serca takie pytania. To wielki błąd.

Wypadek JetBlue nie jest pierwszym, ani zapewne ostatnim, ale udowadnia, że te pytania nie są zwykłą rutyną, tylko jest to naprawdę poważna sprawa. W liniach amerykańskich dodatkowo jeszcze, kiedy już znajdujemy się w kabinie, pada komunikat personelu pokładowego, że jeśli komuś spadnie telefon, to niech nie szuka go sam, nie prz … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKard. Krajewski o watykańskiej zbiórce dla Ukrainy: ratujemy realnie życie
Następny artykuł“Niech dziecko popełnia błędy”. Ekspert o tym, jak nauczyć dzieci oszczędzania