A A+ A++

MCHAWA / PODKARPACIE. 20-letnia mieszkanka Zahoczewia prawdopodobnie straciła panowanie nad pojazdem i daewoo matiz, którym kierowała spadł z mostu do rzeki. Tylko dzięki szybkiej reakcji kobiety, która była świadkiem tego zdarzenia i wezwaniu przez nią pomocy, młoda kobieta została uratowana przed utonięciem.

Do zdarzenia doszło w sobotę, około godz. 15.30 w Mchawie. Młoda mieszkanka Zahoczewia, która kierowała daewoo matizem, na zakręcie drogi straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego pojazd spadł z wiaduktu do rzeki. Samochód leżał na dachu stwarzając realne zagrożenie utonięcia kierującej.

Przejeżdżająca obok kobieta zatrzymała się i wezwała pomoc. Dzięki szybkiej reakcji strażaków z Baligrodu i Leska 20-latkę udało się wydostać z samochodu. Kobieta z urazem kręgosłupa trafiła do szpitala.

Przypominamy, że warunki na bieszczadzkich drogach nie są obecnie łatwe. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas kierowaniem pojazdami, przede wszystkim o dostosowanie prędkości do panujących warunków.

KPP Lesko

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzięki szybkiej reakcji nie doszło do tragedii
Następny artykułSolidaryzują się z jasielskimi ratownikami medycznymi. We wtorek mają zamiar stanąć w ich obronie